Hot&Famous S01E06

Mariah Carey: * wpatrzona w logo * Już? Już jesteśmy na wizji? Ach! No więc witam w kolejnej odsłonie Waszego ulubionego programu. Liczba uczestników z odcinka na odcinek malenie w zastraszającym tempie i coraz bliżej jesteśmy wyłonienia nowej superstar. Ale zanim do tego dojdzie czeka nas parę rywalizacji. A dzisiejszym zadaniem zajęła się sama Carrie Bradshaw, która poprosiła uczestników o zrobienie okładki oraz napisanie konceptu albumu z min. 8 piosenkami (kliknij na nazwisko). Niestety nie zobaczymy pracy Quinn Wesley, która nie otrzymała wystarczającej liczby punktów. Dziękuję za udział. W zeszłym odcinku najlepszą okazała się Candice Heatherton. Ze względu na sprawy osobiste Sparky nie przyjechała dziś do studia a zastępuje ją, pożyczona od Next Step, Taylor Momsen!

1. Vivien Patridge

Carrie Bradshaw: Poszło Ci bardzo dobrze, koncept jest oryginalny, ale zabrakło mi w tym Ciebie, za bardzo skupiłaś się na pokazaniu całej mitologii zamiast swoich emocji z tym związanych. Mimo tego i tak bardzo mi się podoba, okładka trochę mi nie pasuje do konceptu, ale jest przyjemna. 8

Rafael Verga: Koncept albumu bardzo fajny, jednak mam kilka “ale”. Pierwszym jest okładka płyty, albo jestem ślepy, albo nie widzę tam nic co miałoby związek z mitologią… Kolejny minus to opis poszczególnych piosenek, gdybym chciał zapoznać się z historią wojny trojańskiej obejrzałbym film, lub przeczytałbym książkę, powinnaś bardziej skupić się na opisie własnej twórczości, a nie na opisie historii Parysa, Hektora i pięknej Heleny. Plus za poprawny tekst i brak większych błędów… Ocena 6.

Taylor Momsen: Niezbyt trafiłaś w mój gust, bowiem o wiele bardziej fascynują mnie czasy imperium rzymskiego, aniżeli mitologii greckiej, której szczerze nie znoszę. Nie bardzo jestem też w stanie pojąć, jak się ma koncept albumu do gatunku, w którym go wykonujesz. Osobiście nie mam nic do rapu, jednakże to absolutnie nie współgra ze starożytną Grecją. Na plus postać feministki – kobiety górą! Okładka jest… prosta. Nie bardzo umiem się do niej ustosunkować wobec samej idei albumu. 5

Mariah Carey: Ja jednak patrzę na inne aspekty niż moi przedmówcy. Po pierwsze bardzo podoba mi się okładka i widzę małe bo małe ale jednak powiązanie z mitologią. * patrzy na Rafaela * Rafael, nie śmiej się! A jak była ubrana Helena? W białą suknię! Ok, Vivien wracam do Ciebie. Być może temat nie jest dla mnie pociągający ale wielki plus za samo wykonanie zadania. Widać, że Ci zależało i to jest Twoje najlepiej wykonane zadanie ze wszystkich odcinków! Ja Ci daję 9.

8+6+5+9 = 28

2. Natalia Kills

Carrie Bradshaw: Koncept bardzo mi się podoba, doskonale połączyłaś sam pomysł na album z faktycznym przekazem od siebie i życia codziennego. Okładka mało się wyróżnia, jak na taki rockowy album powinna być bardziej ostra. No i piosenek miało być minimum 8 więc muszę odjąć punkt. 7

Rafael Verga: Kocham koncept albumu, kocham poszczególny piosenki, a najbardziej “Sex In Treehouse” oraz “Kill The…”! Jedynym minusem jaki widzę jest nijaka okładka wydawnictwa, postawiłbym na coś bardziej rzucającego się w oczy, może kolory, a może powinnaś użyć innego zdjęcia? Ale i tak jest bardzo dobrze! Ocena 8

Taylor Momsen: Zaserwowałaś mi to, co kocham – rockowe granie! Już za to masz ogromny plus. Całość jest dość ciekawa, potrafi zainteresować. Nie spełnia jednak tego zadania okładka. O ile tę bym wyrzuciła do kosza od razu, o tyle sam longplay jest naprawdę wart uwagi i myślę, że będą z Ciebie ludzie * śmiech *. 7

Mariah Carey: Sam koncept albumu bardzo mi się podoba, jest krótko ale na temat. Wszystko jest fajnie zrobione ale podobnie jak Carrie odejmuję Ci punkty za to, że do końca nie wykonałaś zadania. Piosenek powinno być 8 a Ty masz 6. Okładka bardzo fajna ale popieram opinię kolegów z jury, że nie pasuje do tematu albumu. Może zamiast rocka powinnaś dać house czy dance? Ale pewnie teraz dajesz fory innym uczestników i dlatego mamy chwilową tendencję spadkową. Czekam więc na Twój atak w postaci kolejnego zadania. 6

7+8+7+6 = 28

3. Audrey Horne

Carrie Bradshaw: Jestem pod wrażeniem, widać, że się napracowałaś, a każdy utwór szczegółowo przemyślałaś. Wszystko doskonale współgra więc jestem zachwycona! 10

Rafael Verga: Pierwsze co zobaczyłem to okładka płyty, która zapada w pamięć! Brawo za nietypowe zdjęcie, które jednak jest na tyle charakterystyczne że wyróżnia się na tle innych. Na albumie umieściłaś ‘nie-moje’ gatunki muzyczne, jednak wszystko jest spójne, przemyślne, i bardzo prawdziwe. Nie mam żadnych zastrzeżeń, kawał dobrej roboty! 10

Taylor Momen: To zdecydowanie nie jest mój gust, nie mniej jednak udało Ci się sprawić, że z ciekawością zagłębiłam się w całość. Zachęciła mnie również do tego okładka, która mnie osobiście urzekła swą prostotą. Najbardziej do gustu, przypadł mi jednak utwór pierwszy, Welcome In The Time-Travel Train, gdzie świetnie wykorzystałaś odgłosy świata zewnętrznego, łącząc je idealnie z samą muzyką. 8

Mariah Carey: * wstaje i klaszcze * Wow! Wykonałaś zadanie perfekcyjnie! Podoba mi się dosłownie wszystko! Daję 20! Nie można? Jak to nie, jestem prowadzącą! No już dobrze, 10!

10+10+8+10 = 38

4. Candice Heatherton

Carrie Bradshaw: Niestety według mnie koncept już “zużyty”, kilkukrotnie miałam w swoich rękach taką płytę i nie mówię, że jest zły, ale w końcu to rywalizacja więc szukamy czegoś czego jeszcze nie było. Okładka dobrze oddaje to co znajdujemy w środku więc za to plus. 6

Rafael Verga: Niby wszystko ok, poprawny opis płyty, ciekawe tytuły, duet z Mizartee powinien podnieść sprzedaż albumu… Jednak mam dziwne odczucia patrząc na okładkę płyty, która moim zdaniem jest przekombinowana. Poza tym porównując twoją pracę z pracą Horne czy Patridge, to niestety ale nie napracowałaś się… Ocena 5.

Taylor Momen: Sam krążek nieco przypomniał mi moje własne dziecko, “Lascivious”, jednak Ty słusznie postąpiłaś wybierając różnorodność cech swej osobowości. Sam pomysł jest jednak nieco ochlapany, i chociaż jakieś przesłania są, to są bardzo nikłe, sprawiając, że krążek to komplikacja czczych pioseneczek. Jeśli chodzi o okładkę, to przemawia do mnie jedynie jej dwu-kolorowość. 5

Mariah Carey: Masz dziś niestety tego pecha, że jesteś po Audrey. Porównując Wasze zadania mam wrażenie, że siedziałaś nad tekstem gdzieś… hmmm 5 min? Temat oklepany i mało się dowiaduję o samej piosence. To co dzisiaj nam przedstawiłaś to jedynie wstęp do czegoś większego. Ale plus za okładkę, która mi się bardzo podoba. 7

6+5+5+7 = 23

5. Vivienne Zinnete

Carrie Bradshaw: Po tytule spodziewałam się lekkiej i zabawnej płyty i szkoda, że tak nie było bo wtedy byłby to wyjątkowy album, a tak koncept jest niezły, ale zwyczajny. Okładka niepotrzebnie tak rozmazana, ale to nie PD, a cheerleaderka jest wiec ok. 6

Rafael Verga: Nic mi się nie podoba, zaczynając od koszmarnej okładki płyty, a kończąc na kompletnym braku pomysłu i śpiewaniu o niczym… Jak na ten etap programu jest baaardzo kiepsko. Ocena 1.

Taylor Momen: Trochę to… puste! Od zawsze odpychał mnie motyw cheerleaderek. Całość ratuje jednak świetna warstwa muzyczna, która nieźle sobie radzi w kwestii komponowania się z samymi tekstami i historiami, które niosą. Na uwagę zasługuje na pewno trzypiosenkowa historia, ale tylko ona – bo o naszym duecie chyba nie muszę wspominać. Okładka marna niestety, no, ale pasuje do konceptu. 5

Mariah Carey: No niestety nie mogę Cię dziś wysoko ocenić. To prawda, to nie PD ale pozostali uczestnicy tak podwyższyli poprzeczkę swoimi okładkami, że Twoja jest po prostu słaba. Podobnie jak u Candice, Twój tekst to tylko wstęp do całkiem ciekawego artykułu o płycie. Pomysł fajny. 5

6+1+5+5 = 17

***

To był emocjonujący odcinek. No dobrze, kto jest dziś najlepszym?

Audrey Horne (suma 38) – 5 p.
Vivien Patridge (suma 28) – 4 p.
Natalia Kills (suma 28) – 4 p.
Candice Heatherton (suma 23) – 2 p.
Vivienne Zinnete (suma 17) – 1 p.

Zgadzacie się z jury a może wręcz przeciwnie? Pokażcie co o tym myślicie i zagłosujcie w ankiecie na tego kto Waszym zdaniem był dzisiaj najlepszy. Ankieta będzie otwarta do soboty. Dziękuję za uwagę i do zobaczenia!