Master of Rumours S01 E05

Samantha Harris: Witam w piątym “Master Of Rumors”! Dziś nie zobaczymy już Adele Adkins, która najwyraźniej przestraszyła się zadania i nawaliła. Do pogramu wrócił na jej miejsce Martin Merry, a Chloe Michi Rodges zdobyła najmniej głosów wedle głosowania jury i widzów i odpadła. Dzisiejsze zadanie z pewnością spędzało sen z powiek naszym uczestnikom. Na dziś mieli przygotować fragment biografii wybranej przeze mnie gwiazdy oraz musieli rozpisać się na minimum 20 zdań. Musieli użyć następujących słów-kluczy : przeczyszczenie(3x), znalezisko, wkład, stawonogi(2x), paralizatorem, gwiazdorzenie, rozwolnienie, wikipedią, małostkowy, wymachiwano(2x), zapieczętowanie, fenoloftaleina, kwasem solnym. Ponownie większości słów nasi plotkarzy nie mogli użyć jak chcieli. Każde z trzech słów “przeczyszczenie” miało zostać użyte w innym kontekście, paralizatorem nie wolno im było paralizować, zapieczętowanie nie mogło się tyczyć rzeczy typu list, a kwasem solnym nie można było oblać, ani użyć w tematyce chemicznej, podobnie jak słowa fenoloftaleina. Za “książkową” grafikę każdy uczestnik może zdobyć do 3 punktów od każdego jurora! Jesteście gotowi na dzisiejszą porcję plotek? Liv Skjetne nie mogła sie dziś pojawić z powodów “zawodowych” i zastąpi ją niesamowita i ciężarna Harajuku Bitch!

Mila Kunis – Harajuku Bitch

Harajuku Bitch : No to masz przesrane, że dzisiaj oceniam! Za to ty Samantha masz przesrane, bo powiedziałaś mi, że jest moja biografia a to tylko jakaś plotka, nad którą bym wzruszła ramionami w porannym przeglądzie prasy. Zgadnij kto w tym roku nie dostanie świątecznego bonusu i komu wrzucę ecstasy do drinka na świątecznym przyjęciu. Lubię czytać o sobie absurdalne historyjki jak ta w której zesrałam się na chodnik w Nowym Jorku i ciężko zasapałam po czym zagalopowałam na czworakach do końca korytarza, który pojawił się tam znikąd. Dziękuje Michael! Nie będę dłużej się pastwić, bo powiedzą, że jestem wredną pijaczką i przestaną mi serwować. Moja biografia wygląda jak biblia. 4/10 + 2

Samantha Harris : Jakoś Cię tu musiałam przytargać, nie? Mila – równiutko 20 zdań, słówka użyte bardzo, bardzo dobrze i znowu je świetnie wtopiłaś w tekst, a jedyne do czego mogę się przyczepić to… no niestety, treść. W kilku momentach jak czytam, przechodzi mi przez głowę słynne zdanie “a co autor miał na myśli?”. Poza tym, dzieci na zdjęcia mają na oko po 3-4 lata, a nie piętnaście, jak to ujęłaś. No a poza tym nie dopatrzyłam się drugiego słówka “wymachiwano”, za co niestety, z prawdziwym bólem serca muszę dać 1/10 za nie spełnienie warunków zadania. Szkoda, naprawdę szkoda, bo to co napisałaś jest po prostu MEGA! Za grafikę otrzymujesz ode mnie 3 dodatkowe punkty. Swoją drogą nie spodziewałam się takich akcji z matką Harajuku! Charakterek to chyba u nich dziedziczny *śmiech*.

Osi : Mila, Mila, Mila… Powinnam piać z zachwytu, a tego nie robię. Dlaczego? Po pierwsze, słówko ‘wymachiwano’ było użyte tylko raz. Po drugie, wszystkie Twoje plotki miały w sobie ‘to coś’. Ta mnie po prostu znudziła. Po trzecie, świetna grafika, ale tekst trochę za bardzo się zlewa, bez co źle się czyta całość. Podsumowując: 7 za plotkę i 2 za grafikę, czyli łącznie 9/13 ode mnie.

Gabriella McCord : Już od początku programu lubiłam Twoje plotki, tym razem też mnie nie zawiodłaś. Jestem fanką Twojego stylu pisma, luźny, idealny do pisania plotek. Mam jedynie zastrzeżenie co do samego początku ‘’W wieku piętnastu lat matka Jessici…’’ – matka Jessici miała 15 lat, czy sama Jessica? Nie do końca dobrze sformułowane. Co do grafiki – pierwsze wrażenie ‘ŁAŁ!’. Tylko szkoda, że ciężko się czyta, za to nie mogę dac maksa za grafikę. 9/10 + 2/3 za grafikę.

Samantha Beach – Carrie Bradshaw

Harajuku Bitch : Podobała mi sie ta historia. Nie wiem czy użyłaś wszystkich słów-kluczy, bo jest ich od cholery dużo a w piątki w WonderTV za kulisami pije się na umór. Historia brzmi nawet prawdopodobnie, bo wszyscy wiemy, że ta opanowana kobieta-ideał musi odreagowywać na kimś całą presje, która na niej ciąży a pantoflarza Lionela już przy niej niestety nie ma. Najbardziej podobał mi się kawałek, w którym mówiła od rzeczy. To przypomina mi jak kilka lat temu Bradshaw brała tabletki na sen i wydzwaniała do mnie z majakami, bo na tą amazonkę potrzeba końską dawkę, ale schodzę z tematu. Zdjęcia zarówno jak okładka to mistrzostwo. Szkoda tylko, że poradziłam Bradshaw, żeby podsuwała wszystkim dookoła umowę poufności i taka książka nigdy nie ujrzy światła dziennego. 7/10 + 3

Samantha Harris : Definitywnie karny kutas mi się należy za moje wymagania! Dopiero druga biografia, a ja już mam dość siedzenia z lupą nad waszymi tekstami…swoją drogą BRAWO! Jako jedyna użyłaś wszystkich słów. Nie wiedziałam, że anielska Carrie potrafi być aż tak zdzirowata! Mimo wszystko ciężko mi wyobrazić sobie sytuację opisaną przez Ashley…Słowa ponownie użyte świetnie, ilość zdań również OK…hej, ktoś tu ostatnio ćwiczył! Widzę progress względem poprzedniego odcinka, ale…nie wiem, czy masz powody, by się cieszyć, bo w pierwszych odcinkach wszyscy pieli z zachwytu nad Twoimi plotkami, a teraz tak nie jest. Grafika bardzo ładna, żywcem wyjęta z książki. Dostajesz ode mnie 7 za tekst + 1 punkt za grafikę. Łącznie 8/10.

Osi : Trochę powtórzeń, nieskładnych zdań i hm… Tak samo jak Justin, nie namęczyłaś się przy grafice. Ale najbardziej boli mnie to, że nie mogę przyczepić się do braku słówek, ech! 6/13

Gabriella McCord : Naprawdę lubiłam Twoje plotki, ale teraz mnie zawiodłaś. Błędów jako takich nie widzę, ale ogólnie cały tekst jest… nijaki. Są momenty, które mi się podobają, ale ogólnie za dużo fragmentów o niczym. Na początku byłam ciekawa co się dalej zdarzy, ale nie zdarzyło się zbytnio nic ciekawego. Naprawdę nie wiem jak Cię ocenic. 7/10, bo nie ma rażących w oczy błędów.

Justin Jones – Isobel Stevens

Harajuku Bitch : Mój Boże, Iza już od dziecka była homofobką, rasistką, elitystką i REPUBLIKANKĄ! Te wycinki biografii są tak autentyczne jakby napisała je sama Isobel a jednocześnie tak obiektywne, że ona sama nigdy nie mogła by tego napisać. Taki paradoks dla was ode mnie, bo służą mi te margarity. Chyba użyłeś wszystkich słów a jeśli nie to ktoś inny ujebie ci za to punkty, nie ja. Znaj moją dobroć. Okładka ksiązki jest delikatnie ikoniczna. 8/10 + 2

Samantha Harris : Okładka przyciąga wzrok i gdybym zobaczyła taką książkę w sklepie, od razu bym ją kupiła – tak jak mówi Harajuku – lekko ikoniczna! Mina Izki na wszystkich zdjęciach mnie rozbraja *śmiech*. Na łopatki powala mnie moment o kwasie solnym i w “The Gofrah Show”. Radosna z niej kobieta. Powinieneś to wydać! Zbijesz na tym kokosy. No i wszystko byłoby pięknie, gdyby nie brak drugiego słówka “wymachiwano”. Boleję nad tym, nawet bardziej niż w przypadku Kunis, ale niestety muszę Ci dać 1/10. Za okładkę, a może przede wszystkim zdjęcia Isobel muszę dać 2/3. Łącznie dostajesz 3/10.

Osi : Ech, lubisz męczyć długimi plotkami, prawda? Całe szczęście, że Twoje plotki prawie zawsze są świetne. Ale! Powtórzenia, interpunkcja drogi Justinie. Podobało mi się to, że wziąłeś pod uwagę kilka wątków z zycia Isobel, ale nie podobało mi się to, iż nie użyłeś dwóch wymaganych słówek: znalezisko i wymachiwano. 6 za plotkę, 1 za grafikę. 7/13.

Gabriella McCord : Zauważyłam, że masz tendencje do wplątania wątku uciekających zwierzątek! Poprzednio chomik, teraz biedronki, Justin, Justin. Nie mniej, plotka jest świetna, idealna na poprawę humoru! Niestety muszę się przyczepic do długości tekstu – pomimo tego, że miło się czyta, nie jest nudno, ale długośc odstrasza przeciętnego czytelnika. 9/10 + 1,5/3 za grafikę.

Meg Hall – Nephys Gee

Harajuku Bitch : Przestaję widzieć, ale nie dlatego, że tyle wypiłam a dlatego, że ta grafika tak kłuje moje oczy. Nie wiem jaki ta historia miała wpływ na życie Nefertiti, ale jestem co najmniej zawiedziona. Natomiast zachwyciło mnie imię koleżanki – Catharsis – takie egzotyczne! Musi być francuskie! Poza tym, ta nauczycielka chyba kupiła swój dyplom z chemii na aukcji internetowej, bo nawet nie potrafi rozróżnić zapachu kwasu solnego od sera. Wszyscy wiedzą, że intymne miejsca Nefertiti wydzielają mocną woń Roqueforta. 3/10 + 0

Samantha Harris : Nephys! Moje oczy przepełnia radość, kiedy o niej czytam! Ale co?! Znowu muszę dać 1?!  WikipediĄ, a nie wikipediA! Na pocieszenie mogę Ci dać 2 dodatkowe punkty za kiepską, ale bądź co bądź, książkową grafikę. Sam pomysł na plotkę nie był zły, ale w zbyt wielu miejscach zgrzyta mi Twój styl i nie najlepsze użycie słów. Widzę, że sporo pracy w to włożyłaś, ale radziłabym posiedzieć jeszcze trochę ze słownikiem. Ech, 1/10 +2 p. za grafikę…3/10

Osi : Grafika jest tragiczna. Wszystko się gryzie i tworzy fatalną całość. Moooże gdybyś dała inny kolor czcionki to dałoby sie przeżyć, ale w tej chwili jest strasznie. Przejdźmy do samej plotki, najbardziej zastanawia mnie stwierdzenie, iż duch był w stanie przestraszyć pająki. No ale niech Ci będzie. I jak błyszczy wikipedia dla staruszka?! WTF. Brak kilku słówek to kolejny minus i na koniec daję Ci 3/13.

Gabriella McCord : Nie popisałaś się niczym specjalnym. Nie jest tragicznie, ale nie jest też dobrze. Plotka jest po prostu… bez sensu. Miałaś dobry pomysł, fajnie zaczęłaś z tym przezwiskiem (swoją drogą ciekawe kto by chciał miec taki pseudonim?), ale potem było tylko gorzej 6/10. Za dodatkową grafikę nie mogę dac więcej niż 1 punkt, słabo się czyta, nie wygląda to estetycznie. 7/10

Martin Merry – Perry

Harajuku Bitch : Co za pomówienia! Wszyscy wiedzą jak wygląda moja garderoba w studio gdzie kręcimy Fashion Victim. Stacja spełniła wszystkie moje wymagania – tak, łącznie z płatkami róż w klozecie! Chętnie zapraszam tam inne jurorki i Perry jest najbardziej stroniącą od używek zaraz po R.R. Laurenie, ale to nic nie znaczy, bo on sam łoił ze mną z jednej piersiówki pomiędzy pokazami uczestników. To smutna historia, ale dobrze napisana. 7/10 + 1

Samantha Harris : Ojej, pusta jak wielkanocna wydmuszka…jakie to słodkie *śmiech*! Plotka DOBRA, jest trochę dziwnych błędów no i kilka literówek. Bardzo ciekawy fragment biografi, nawet mi już pod jakąś poezję zajeżdża, bo momentami brzmi jak z jakiegoś wiersza wyjęte. Wiesz, że dostaniesz 1? Niby tylko 2 literki zjadłeś, ale jak już mówiłam, słów będę pilnować i tego się trzymam. Niestety nie dałeś graficznego pokazu, więc chyba staniemy na 1/10 i to wszystko.

Osi : PERRY! Dawno o niej nie słyszałam, więc kolejny plus, tym bardziej, iż dawno nic o niej nie słyszałam. Za grafikę niestety nie dam ci więcej niż 1 punkt, ale za to za plotkę dostaniesz ode mnie 6, bo masz PRAWIE wszystkie słowa (gdyby nie ta literówka!), a błędy które zauważyłam nie są aż tak rażące. 7/13

Gabriella McCord : Ogółem, jest dobrze. Cieszę się z Twojego powrotu do MoR, bo Twoje plotki nie są złe, powiedziałabym że bardzo dobre! Ale są błędy, są, np. ‘’…na podłodze były porozrzucane ubrania’’, rozumiem, że chciałeś uniknąc powtórzenia wyrazu ‘była’, ale po prostu nie brzmi to zbyt dobrze. ‘’…setki miliony nuksów’’ – chyba raczej setki milionów, tak samo ‘’…wymachiwano przed naszymi nosami działki koki’’ działkami koki, a nie działki. Podoba mi się ten kawałek:”nuksy wskakiwały na jej konto jak zgodne rodzeństwo.”, zauważyłam że z wymyślaniem wszelkich porównań nie masz zbędnych problemów, ba, idzie Ci to bardzo dobrze. Klub Stawonogi w wielkim mieście, hm, koniecznie muszę go odwiedzic! Na pewno po tej plotce będę miała inne zdanie o Perry, plotka jak plotka, w każdej jest ziarenko prawdy! Podoba mi się temat, ale są błędy, niestety przeszkadzające w czytaniu. 7,5/10

Samantha Harris : Jak to się mówi, za gapiostwo się płaci! Takie genialne biografie, a takie niskie punkty przez nieuwagę uczestników… no cóż, trudno! Spójrzmy na punktację:

Samantha Beach – 10+8+6+7 = 31 – miejsce 1 – 5p. bonusowych

Justin Jones – 10+3+7+10.5 = 30.5 – miejsce 2 – 4p. bonusowe

Mila Kunis – 6+4+9+11 = 30 – miejsce 3 – 3p. bonusowe

Martin Merry – 8+1+7+7.5 = 23.5 – miejsce 4 – 2p. bonusowe

Meg Hall – 3+3+3+7 = 16 – miejsce 5 – 1p. bonusowy

Samantha Harris : Jaka zmiana! Po raz pierwszy na szczycie jest Samantha! Chyba dlatego, że jako JEDYNA (!) użyła wszystkich słówek. W pewnym momencie zwątpiłam, czy powinnam dawać Wam jedynki, ale skoro Beach ma, a Wy nie, to jest i kara i nagroda! A teraz zadanie, na które pomysł, jak i dwa słowa, podsunęła mi jedna z jurorek (no ciekawe która)! Jeśli uważnie czytacie prasę brukową, pewnie zauważyliście opisy wielu seks-afer. Waszym zadaniem będzie dokładne opisanie właśnie takiej afery! Gwiazdy, które będą jej uczestnikami mogą Was zaskoczyć… każdy z Was dostanie dane danej parki na wiadomości prywatnej. Plotka ma zawierać elementy opowiadania erotycznego, komedii, dramatu i kryminału. Puśćcie wodze fantazji! Nie macie ograniczeń co do ilości zdań. Ale w zamian za to musicie użyć słów-kluczy, które mogą Was przerazić nawet bardziej niż te z dzisiejszego odcinka… Słowa-klucze to : anilingus, gej, lesbijka, penis, rodowód, sperma, stopa, afrodytę, wykolejony , jęczało, wymiona, krówsko, piersi, tłuszcz, frytki, włosy, zażenowanie, bukkake, Sokrates, wagina, filozofia, seksualność, sutki, płaczące, lupa, niewiasta.  Radzę Wam użyć ich wszystkich, bo wiecie Co Was czeka z mojej strony za ich brak? Za dodatkową grafikę, ale nie byle jaką, tylko naprawdę poruszającą możecie zgarnąć do 5 dodatkowych punktów! Na oddanie prac macie czas do niedzieli 1 kwietnia 2012 roku do godziny 14. Co sądzicie o zadaniu? Czekacie na seks-afery? Wspomagajcie swoich ulubieńców za tydzień, a tymczasem żegnam się z Wami i do zobaczenia!