Fashion Victim S06E02

16 Lu

logowsScena zostaje zaciemniona. Na środku niej w oparach białego dymu, przy pianinie publiczność może ujrzeć Lynn Macos. Artystka przy powolnej, przygnębiającej melodii rozpoczyna pierwsze wersy swojego najnowszego singla. W każdym kącie sceny świecą się jedynie długie, złote świece. W pewnym momencie, Lynn odchodzi od instrumentu i powoli z gracją przechodzi się po scenie. W tym samym czasie tuż za nią staje grupa mimów. Po rozpoczęciu utworu „Portrait” wykonują jeden ze swoich występów. Scenę oświetla jasne, czerwone światło, podłoga zostaje osypana platkami róż, grupa mimów znika a Macos wijac się w seksownym tańcu śpiewa refren piosenki „TEA„. Po kilku minutach na scenie pojawiają się tancerze i wykonują skomplikowany układ w rytm muzyki. Występ kończy się, kiedy ubrana w złota, krótką sukienkę Lynn siada na białej huśtawce, unosi się do góry aż w końcu znika w kłębach dymu.

LM_zps2b8badc2Electra: Woah, dobrze wiedzieć, że nadal jesteś w tak dobrej formie, Macos! Bardzo dziękuję za ten pełen rozmaitych emocji występ. A was kochani bardzo gorąco witam! Napięcie po pierwszym odcinku już dawno opadło, więc trzeba ponownie podgrzać termometry. Oczywiście, świetnie zrobiłabym to sama, ale żeby w studiu nie wybuchł pożar, czas najwyższy pozbyć się kilku uczestniczek. Do strefy zagrożenia stanęły cztery zawodniczki: Oxford Lynes, Frenzy, Lily Collins oraz Megan Sanders. 2 z nich opuszczą zaraz Fashion Victim! Które?

Udajmy, że nikt się nie spodziewał, że któraś z naszych fashionistek załamie się psychicznie po pierwszym epizodzie i ucieknie ze studia prosto do psychiatryka. Patent ten zastosowała loserka Megan, której bardzo dziękuję za pocałowanie mnie w cztery litery. Oxford, Frenzy i Lily mogą udać się więc za kulisy szykować stroje, ale to jeszcze nie koniec niespodziewanych zwrotów akcji! Po wybiegu nie przejdzie się dzisiaj również Rumer, która postanowiła skrywać niedostępną! A może tylko schowała się gdzieś w ciemniejszej części studia? Tego pewnie nigdy się nie dowiemy…

Drugim zadaniem szafiarek było przebranie się za dowolnie wybrany żywioł: wodę, ogień, ziemię lub powietrze. Jedynym utrudnieniem był fakt, że zabroniłam mieszać ich ze sobą – jak widzicie, poziom moich wymagań naprawdę jest wysoki! *patrzy z politowaniem na siedzącą w oddali Megan* W panelu jurorskim obok Harajuku Bitch, Docka Burreta i Bellatrix zasiądzie dzisiaj moja babcia Daisy Beach, która zastąpi Virginię! Czas zacząć prawdziwe show! Oxford, zapraszam na wybieg!

Oxford LynesSzukając inspiracji do stroju, pamięcią wróciłam do swojego debiutu. Do występu z Katherinee Piercee. Piosenka „Incubus”. Musiałam się wcielić w demona, musiała emanować ode mnie siła, strach i jednocześnie seksapil. Zdecydowałam się na ogień, a jego interpretacją w moim stroju jest „Królowa Piekieł”. Ozdobne kryształy na czole i brzuchu zaznaczają wyższość władczyni nad innymi demonicami. Czerwone ciernie na nogach symbolizują grzech i obłudę. Długie, czerwone szpony służące do karania nieposłusznych sługów, i „witania” nowego mięsa armatniego w piekle. Łuski na ciele symbolizują przynależność do istot sprzeciwionych Bogu. Skoro anioł ma skrzydła, to demon może mieć łuski. Na sam koniec – oryginalne obcasy, aby podkreślić seksapil królowej. W oczach władającej piekłem nie można znaleźć żadnych emocji. Zostały całkowicie i nieodwracalnie pochłonięte przez ogień.

1390662797-620Electra: Fajne oczy, czyżby Mikayla pobiła cię za kulisami?! *napad śmiechu* Przemów Dock, bo zaraz będziesz mnie zbierał z podłogi!

Dock Burret: Z Twojego opisu nawet wynika, że przebrałaś się za diabła, a nie za ogień, chociaż na mój gust wyglądasz bardziej jak właśnie jakaś piekielna dziwka, a nie ten gorący żywioł, który oczywiście kojarzy się z seksapilem, ale nie w tak taniej wersji, w jakiej go zaprezentowałaś. Jestem na nie, sorry. Zluzuj trochę, bo to już drugi odcinek, gdzie wypadasz bardzo słabo, bo chcesz wywrzeć piekielne wrażenie, a wychodzi bardzo słabo. 2/10

Harajuku Bitch: Miał być ogień a ja myślę, że ty już się wypaliłaś. Niepotrzebnie lubieżne i jednowymiarowe. Wszystko na jeden kolor i bezkształtne. Może prosto cię skojarzyć, ale po tym nachodzą mnie inne skojarzenia, głównie te, które wymienił już Dock. 1/10

Bellatrix: Oh Dock…z ust mi to wyjąłeś. Myślę, że określenie „Piekielna Dziwka” padło tu nie bez powodu. Jam bym powiedziała, że nawet kurwa do kwadratu. Przykro mi to mówić, ale całość wypadła bardzo, że tak powiem tandetnie. Liczę jednak, że szybko zepniesz tyłek i obronisz się w następnym odcinku. 4/10

Daisy Beach: Zgodzę się z Dockiem, że wyglądasz jak diabeł, ale moim zdaniem jak najbardziej zgadza się to z żywiołem, który sobie wybrałaś. Nie będę jednak tak wulgarna jak moi poprzednicy, ale fakt faktem, że przypominasz trochę prostytutkę po szybkim numerku w krzakach z klientem, co niestety zaowocowało mocnym krwotokiem. Sama nie wiem, mam mieszane uczucia. Brakuje mi ognistych wideł, wtedy wyglądałabyś mniej więcej jak kochanka diabła. Bardzo nieoryginalne podejście do tematu. 4/10

Electra: Marne 11 punktów uzyskanie przez Oxford raczej nie pozwoli jej zostać Królową Piekła. Ciekawe, czy Christina Aguilera ma podobne plany, co panna Lynes! Czas się przekonać!

2Myślę, że już na pierwszy rzut oka widać, który z żywiołów wybrałam. Jest to oczywiście Ziemia kojarząca mi się przede wszystkim z różnego rodzaju roślinnością oraz zwierzętami. W związku z tym założyłam zwiewną sukienkę marki Sunrise Valley w kształcie czerwonego kwiatu tulipana i rękawice wykonane z liści bluszczu, którego gałęzie wykorzystałam do oplecenia nóg. Jeśli chodzi o fryzurę, to postawiłam na długie, ciemne, rozwiane włosy nadające kreacji subtelności. W makijażu użyłam brązowych cieni, tego samego koloru szminkę oraz lakier do paznokci. Niebieskie soczewki symbolizują odbicie nieba w „oczach” Ziemi. Z góry przepraszam za zaśmiecenie studia kwiatami, ale sądzę, że znakomicie komponują się z całością. Jak widzimy, nad nimi lata sobie kolorowy motyl. Jest on oczywiście wytresowany, aby nigdzie mi tutaj nie odleciał. Muszę przyznać, że jestem trochę zestresowana, ponieważ panicznie boję się węży, a ten gad dodatkowo wije się na mojej szyi. Proszę więc o szybkie wypowiedzi, ponieważ chcę się już pozbyć tego egzotycznego zwierzęcia!

mCpkElectra: Wytresowany motyl?! Matko Boska, a moja siostra już od ponad 5 lat nie chce dać się okiełznać!!! Co na to nasze jury?

Dock Burret: Mam bardzo mieszane uczucia. To dopiero druga praca, a już widzę chyba motyw przewodni odcinka, czyli „zróbmy z żywiołu gołą lalę”. Nie podoba mi się ten kierunek. O ile dodatki masz całkiem przyzwoite, to sama sukienka jest moim zdaniem potworna, bo to straszne pójście na łatwiznę. Obrazując ziemię i przebrać się w kwiat, to prawie jak nałożyć na siebie niebieskie prześcieradło i powiedzieć, że jest się wodą. 3/10

Harajuku Bitch: Mam nadzieję, że sama posprzątasz te kwiaty za karę za to, że do niczego tu nie pasują. Jeśli jesteś ziemią i masz kwiat przy pasie to na dole powinnaś mieć brud. Nie uczyli w szkole warstw gleby? Przez tego węża bardziej widzę tu pierwszą kobietę, ale pewnie tylko ja. W końcu ja i Ewa chodziłyśmy razem do liceum. Podsumowując, nie płacz mi tutaj, że masz węża na szyi. Poświęć się dla swojego cyrku, robisz to na codzień i nazywasz karierą. 3/10

Bellatrix: Co, co, co!? Wygląda na to, że mam prawo czuć się zawiedziona. Ostatnio dałaś takiego czadu, że miałam kisiel w stringach, a dzisiaj? Ehhh… Mogę jednak posprzeczać się z Dockiem, który zarzucił ci notoryczne promowanie golizny. Otóż żywioły są to po prostu tematy nagie. To coś naturalnego, tak samo jak nasze ciało obdarte z tych wszystkich szmat szytych przez biedne chińskie dzieciaki. Ja nie zamierzam Cię za to krytykować. Mogę ci jedynie przypie***ić cyckiem w twarz za „opuszczanie się”. 4/10

Daisy Beach: Jessica ma rację, mnie również skojarzyłaś się z Ewą. Człowiek w naturze jest nagi, więc jestem skłonna przymknąć oko na promowaną goliznę. Kwiaty naprawdę nie pasują, co już zostało powiedziane. Plus za kwiatka, bluszcze i węża. Moi poprzednicy byli bardzo srodzy, ale ja nie umiem dawać złych ocen, mam za dobre serce! 6/10

Electra: Względem pierwszego odcinka spodziewałam się lepszych ocen! Krysia zgromadziła 16 punktów. Nie załamuj się jednak kochana, Oxford poszło o wiele gorzej! Mam nadzieję, że Ester Charmston podniesie nieco poziom odcinka.

sTrudno było mi wybrać jeden żywioł, bo tak na prawdę na każdy był w mojej głowie jakiś ciekawy według mnie pomysł. Jednak udało się! I ostatecznie wybrałam ogień. Ale nie taki zwykły ogień, bo jest to ogień pożądania! Oczywiście cały strój jest w kolorze ognistej czerwieni, która od razu na pierwszy rzut oka przypomina ogień. Od ognistych włosów, które przez swoje loki przypominają języki ognia, aż po czerwone wysokie szpilki, które idealnie podkreślają tutaj pożądanie. Nawet pióra latające wokół mnie przypominają małe płomyki ognia.

1391071491-620Electra: Pamiętając wcześniejsze słowa jury, chyba znowu znowu padną słabe oceny. Chociaż chciałabym się mylić! Sprawdźmy!

Dock Burret: ZNOWU TO SAMO, GIVE ME A BREAK. Wyjaśnijmy sobie to raz na zawsze – OGIEŃ TO NIE TYLKO GOŁA DZIWKA. Wyglądasz jak prostytutka, która właśnie wyszła z łóżka jakiegoś biedaka, który właśnie dostał wypłatę. W Twoich włosach nie widzę tych „języków ognia”, o których mówisz. Wyglądasz beznadziejnie tanio, mam nadzieję, że inne uczestniczki przedstawią w końcu ŻYWIOŁ, a nie będą się bawić w piekło, pożądanie i inne pierdoły. Zero kreatywności. Jedynie latające pióra mi się jako tako podobają. 1/10

Harajuku Bitch: Nie wiem jak ten koktajl ma się do żywiołu, ale podobnie jak Dock zastanawiam się co wy byście zaprezentowały, gdyby było zadanie przebrania się za prostytutkę. Bardzo sztampowe podejście do tematu – wszystko na czerwono i byle pikantnie, bo nie daj Boże zakryjecie więcej niż ćwierć powierzchni ciała. Te latające pióra bardziej wyglądają mi na niebo co stoi naprzeciw ognia, więc coraz więcej sprzeczności. Dziękuje, ale nie. 1/10

Daisy Beach: *patrzy zażenowana* Zero klasy, wybierasz się może na nagranie nowego filmu pornograficznego dla brazzers? Electra, gdybyś mi powiedziała, że będę miała wyjść ze studia taka zgorszona, w życiu bym się tu nie pojawiła. Występ w tym programie już na zawsze odbije się na moim wizerunku, jak gdyby moje córki już go nie zniszczyły finałowym epizodem Meet the Beaches. Rozumiem, że ogień to namiętność i pożądanie, ale można to przedstawić lepiej zakładając na siebie więcej elementów garderoby! Opis jest bardzo nieładny, nawaliłaś więcej powtórzeń, niż ja mam prawdziwych włosów na głowie. Nie rozdaję jedynek, ale na dwóję się poświęcę. 2/10

Bellatrix: Harajuku, ostatnio nasze kochane uczestniczki miały za zadanie przedstawić siebie jako stereotypową blondynkę. Niektóre z nich poszły na żywioł i to dosłownie, bo niczym nie różniły się od burdelowych księżniczek. Wracając do ciebie złociutka. Wyczuwam brak pomysłu. Wieje tandetą, oj bardzo wieje, a ten tatuaż z henny to mogłaś już sobie darować bo jak mniemam, na nikim wrażenia nie zrobił. 2/10

Electra: 6 byłaby dobrym wynikiem, gdyby wziąć pod lupę skalę szkolną… Cóż, teraz chyba nawet Lynes może czuć się dowartościowana. Coleen, błagam, zdobądź same 10!!!

ColeenWpadłam do dżungli i zawinęłam się w liany? No coś w ten deseń! Jestem Gaja. Matka ziemia, która wyłoniła się z chaosu. Może dlatego moja stylizacja jest dosyć nieokiełznana. Ciemna suknia, o ile kilka patyków, kwiatków i innych takich można nazwać suknią. Pod stopami żółte kwiaty, w rękach wiosenny bukiet, który teraz każda Pani nosi do ślubu. Tak, tak, to mój trend! Ja im dałam kwiaty. Na szyi również gości roślinny akcent. Makijaż ziemisty, brązowo-czarny, kolory ziemi. Włosy również ciemne, wiele się nie zmieniły od tych, które noszę na co dzień, ale pasują do stroju. We włosach znowu kwiaty, czyli mój atrybut. Umyślny brak butów, by być bliżej mojej gleby.

1391291584-620Electra: Hej, hej! Poznaję ten bukiet… CZEKAJ, PRZECIEŻ GO ZJADŁA TAYLOR!!! Ale skoro on jest tutaj… TO CO POŻARŁA TAYLOR W FINAŁOWYM ODCINKU MEET THE BEACHES?! Piękna zagadka! Trochę nad nią pomyślę, a teraz oddam głos panu Burretowi!

Dock Burret: Twój opis brzmi, jakby pisała go jakaś wariatka pod wpływem substancji psychoaktywnych. BYĆ BLIŻEJ MOJEJ GLEBY przeczytałem z sześć razy i nadal nie mogę zrozumieć, jak mogłaś w ogóle coś takiego napisać. Na szczęście sam strój mnie pozytywnie zaskoczył. Wyglądasz jak leśny mess, kwiaty we włosach, suknia z kwiatów, kwiaty w ręce… fryzura też prezentuje się bardzo dobrze, mogłabyś reklamować w tym Almette. Wywaliłby tylko kwiaty pod stopami i byłoby o wiele lepiej. 5/10

Harajuku Bitch: BLIŻEJ. MOJEJ. GLEBY. Oku!@#$%^ Czy ty jesteś glębą podczas powodzi? Nie wiem co ta niebieska suknia ma reprezentować, ale rozumiem, że ten nadmiar kwiatów to na znak twojej płodności? Jedynie paznokcie masz jakbyś grzebała w glebie. Dock ma rację – MESS. 1/10

Daisy Beach: *patrzy na Jessicę i głośno się śmieje* Paznokcie jakby grzebała w glebie, a to dobre! Przykro mi, ale nie do końca jesteś Gają – nie wiem, dlaczego nie padło jeszcze to porównanie, ale wyglądasz na nową panienkę Tarzana w stylizacji do leśnego ślubu. Bukietem tylko to przypieczętowałaś, to twój gwóźdź do skalnego grobowca. W zeszłym tygodniu przypominałaś mnie 30 lat temu, a teraz mocno zapuszczoną Vanessę Evans, ukrywającą się w jakimś buszu. Część się zgadza, część nie. I zabierz te znienawidzone przez Harajuku kwiaty! Bardzo chaotycznie, całość jest niespójna. 5/10

Bellatrix: Jak dla mnie to jeden wielki mess. Zarówno twój dziki opis jak i stylizacja. W tej kreacji przypominasz mi bardziej miss psychiatryka. Słabo, bez pomysłu. Coś wyszło nie tak. Będę suką i dam ci 1/10

Electra: Ok, nic nie wymyśliłam. Bella, a ty co znowu zaczynasz się bawić w rosyjską prostytutkę?! Coleen zdobyła 12 punktów i względem poprzednich uczestników chyba może być z siebie dumna. Idę zobaczyć za kulisami, czy ktoś przebrał się za wodę, bo jestem nieco spragniona. Wy w tym czasie pooglądajcie sobie reklamy!

Bez nazwy 2 kopiadBez_nazwy-1capture-20140210-202358american_roulettereklamaDock BurretElectra: Hehe, zdziwieni, że jestem jeszcze trzeźwa? Będę dzisiaj grzeczną wnuczką, bo Daisy i tak marudziła mi za kulisami, że psuję jej wizerunek. Przez chwilę pomyślałam, że za te narzekanie trzasnę jej prawnuka, ale nie będę marnować sobie życia.  A skoro o tym mowa, zobaczmy, czy Anja nie zmarnuje naszego czasu antenowego!

anjaPostanowiłam pokazać się jako Matka Ziemia, która włada tym żywiołem. A co z nim się kojarzy? No oczywiście – rośliny. Uznałam więc, że najlepiej będzie odwzorować ziemię właśnie w taki sposób. Jako ziemia zmieniłam kolor włosów na bardziej pasujący do stroju. Moje ciało owijają pnącza i pokrywają liście, a u stóp leżą kwiaty. Na sukience również można dopatrzeć się motywu liści. Tak więc, dzisiaj występuję jako Matka Ziemia.

1390864133-540Electra: Znowu te bluszcze i kwiatki! Chyba czas, aby projektantki zaprojektowały wam nowe pokrzywy.

Dock Burret: Coście się wszystkie przysrały do tych kwiatów na podłodze, czy dla was ziemia kojarzy się tylko z jednym? Opis nie powala, a Ty sama bardziej kojarzysz mi się z Poison Ivy z Batmana, aniżeli z Matką Ziemią. Serio, gdyby zadanie brzmiało „przebierz się za postać z komiksu” dostałabyś 8. Duży plus za to, że przynajmniej zasłoniłaś brzuch, bo pokazywanie cipy w tym odcinku jest bardzo popularne. 4/10

Harajuku Bitch: Nienawidzę tych pieprzonych kwiatów. Bez nich dostałabyś 5 bez problemu. Wolałabym inne włosy w tej stylizacji, najlepiej coś co nie wygląda jakby zajęło półtorej godziny przygotowania. Ponarzekam też na brak kolorów i to, że jesteś właściwie cała oblepiona liścmi, ale narazie jesteś najmniej rozebrana co działa na twoją korzyść. 3/10

Bellatrix: I tutaj zostałam pozytywnie zaskoczona. Całość prezentuje się bardzo naturalnie i lekko. Nie mam skojarzeń typu dziwka z burdelu, czy tandeta z bazaru. Poradziłaś sobie idealnie, a koleżanki z programu mogą ci całować stopy, które niestety zostały przykryte przez te nieszczęsne kwiaty. Mogłaś je sobie darować, ale nie jest źle! 7/10

Daisy Beach:  Będę bardziej łaskawa i docenię trochę mocniej ten brak nudyzmu przed moimi oczami. Szczerze mówiąc, to nawet mi się podoba. Ta kiecka jest całkiem classy, bardzo ekologiczna, musisz mi ją pożyczyć, chętnie odzieję się w nią na jakiś bankiet wielbicieli natury. Odetnę ci trochę  punkty za brak oryginalności i te paskudne, żółte chwasty. 6.5/10

Electra: SZOK!!!  W końcu ktoś przekroczył połowę możliwej do uzyskania sumy!!! 20.5 punktów dla Anji, jestem z ciebie dumna, kochana! Ciekawe, czy Emily Didonato też zachwyci naszą srogą czwórkę. Przypomnę, że to właśnie ona wygrała poprzedni odcinek.

Emily DidonatoWybrałam ogień, ponieważ najlepiej odzwierciedla moją osobowość. Ten żywioł od razu kojarzy mi się z piekłem, więc postanowiłam przebrać się właśnie za królową tego podziemnego świata. Oczywistym elementem nakierowującym na postać jest czerwony trójząb. Skrzydła są przydatnym elementem w przemieszczaniu się po mojej krainie. Sama kreacja jest dosyć elegancka – jak przystało na królową! Dla wzmocnienia efektu ognia dodałam pomarańczowe cienie i burzę czerwonych włosów.

1391298325-620Electra: Mamy drugą Królową Piekła! Korona jest tylko jedna, więc sprawdźmy, czy to Emily, czy może Oxford, wyjdzie z tego starcia zwycięsko. Ależ jestem podekscytowana!

Dock Burret: Kurwa, który to już raz? „Ogień, to przebiorę się za pożądanie”, „ogień, no to będę królową piekła”. Serio, ile można. Skrzydła jak najbardziej ogniste, włosy całkiem ok, łańcuchy do wywalenia, trójząb w tyłek sobie wsadź, może wpłynie na kreatywność. Zmień dodatki i jakoś to przełkniemy. 3/10

Harajuku Bitch: Umalowana świnia nadal będzie Christiną Gaguilerą. Nie udawajmy, że to co zrobiłaś jest eleganckie. To rodzaj kiczu, który jestem w stanie zaakceptować. Fakt, że to nie jest najbardziej błyskotliwe, ale przynajmniej pociągnęłaś ten pomysł do końca. Nie słuchaj Docka i nie wkładaj niczego w dupę. On lubi takie zabawy, ale on jest dość wyszkolony. Czuję, że jestem na entuzjastycznym haju, więc korzystaj! 6/10

Bellatrix: Kolejna piekielna królowa i…kolejny zawód! To wygląda naprawdę okropnie, czy ty tego nie widzisz? Od tego piekielnego klimatu możliwe, że pękły ci wszystkie lustra w domu, ale nie zamierzam tego przyjąć za usprawiedliwienie. Dosłownie NIC nie jest w stanie mnie przekonać do twojej stylizacji, a tymi „widłami” to możesz zacząć grabić już teraz to siano które wystaje ci z butów. 1/10

Daisy Beach: Bella, gdzie ty widzisz siano?! My, Beachanki, mamy swoją genezę na wiosce, więc ja wiem, jak ono wygląda! Chociaż mam nadzieję, że moja wnuczka wytnie to wyznanie. Fakt, strasznie to nieoryginalne, ale jesteś o wiele ciekawszą wersją żony diabła, niż Oxford. No i popatrz! Chciałam widły i je dostałam! Byłabym hipokrytką, gdyby tego nie doceniła. Tracisz punkty przez paznokcie, zadbałabyś o nie. Obgryzione nie wyglądają zbyt ponętnie, a chyba to też chciałaś osiągnąć. 7.5/10.

Electra: Nie, babciu, nie mogę tego wyciąć… Zapomnij, że zaproszę cię do kolejnego odcinka. Wynik uzyskany przez Emily to 17.5 punktów. Jak na dzisiejszy odcinek, to póki co masz srebro i koronę Królowej Piekła! Na wybieg zapraszam Lily Collins!

Bez nazwy 2 kopiadOgień. Jego odwiecznym symbolem jest Feniks. Mityczny ptak o złoto-czerwonym upierzeniu, który według jednej z kultur, latał do Egiptu, gdzie spalał się i zmartwychwstawał po 3 dniach. Wybrałam ten żywiło, gdyż jest nieprzewidywalny, tajemniczy i niebezpieczny. Długie czerwone włosy, które przechodzą w ogniste końcówki. Lśniąca sukienka i ciemne raistopy. Na nogi oczywiście wysokie, czerwone szpilki. Z dodatków wybrałam dwie bransoletki i złotą opaskę z kamieniami rubinu. W ręce trzymam krzyż egipski, jako symbol pochodzenia feniksa. A na sam koniec, najbardziej rzucające się w oczy, płomienne skrzydła i pióra opadające na ziemię.

capture-20140201-151740Electra: Mam wrażenie, że już to widziałam, a wy?

Dock Burret: Matko, w końcu coś porządnego. Serio, podoba mi się i nawiązanie do feniksa i generalne przedstawienie żywiołu. Póki co jest to najlepsza praca, bo jakiś pomysł miałaś, zrealizowałaś go i wyglądasz bardzo przyzwoicie. Poprzednie koleżanki, które tylko świeciły nam tyłkami przed nosem mogą wziąć z Ciebie przykład. 7/10

Harajuku Bitch: Na pierwszy rzut oka rozpoznałam twoją pracę, bo popełniłaś ten sam błąd co w zeszłym odcinku. Czy ty masz fetysz rajstop? Bo znowu włożyłaś je tam gdzie nie potrzeba. Poza tym, wszystko utrzymałaś w podobnym tonie, więc wszystko zlewa się jeszcze bardziej niż poprzednio. Doceniam symbolikę, ale obawiam się, że nawet klucz życia nie uratuje cię od mojej surowej oceny. Postaraj się następnym razem nie popełniać tych samych błędów, bo naprawdę masz ciekawe pomysły. 2/10

Bellatrix: Bardzo podoba mi się, że założyłaś diadem na głowę. Sama mam do nich słabość i często je noszę. Twój fryzjer również spisał się na medal, włosy prezentują się idealnie. Świetnym pomysłem było założenie skrzydeł, które czynią twoją stylizację wyjątkową. To jak najbardziej trafiony pomysł. Jednakże im niżej patrzę, tym większą katastrofę widzę. Po cholerę ci te rajstopy kobieto i to jeszcze w identycznym kolorze co buty. Dół stylizacji ratują piórka, które pod wpływem temperatury zaczynają wypadać ze skrzydeł. Na dzisiaj daję ci 7/10

Daisy Beach: Ach, w końcu coś oryginalnego! Z jednej strony rajstopy bardzo zepsuły efekt końcowy, ale z drugiej strony wyglądasz bardziej classy i nie mogę ci zarzucić, że wybierasz się na plan filmowy do Hagan & Crosby i spółki. Ciemna karnacja dodała ci tego czegoś. Nie tak wyobrażałam sobie Feniksa, ale niech będzie. Widzę tutaj podobne elementy, które chciała sprzedać mi Ester. Powinna uczyć się od ciebie dobrego marketingu! Był pomysł, ale nie do końca dobrze wykonany. 7/10

Electra: OMG, JAKA PIĘKNA PUNKTACJA! 23/40! Ta część odcinka jest zdecydowanie lepsza od poprzedniej. Czy Frenzy przebije Lily? Widziałam jej strój za kulisami, jest piękny!

FrenzyNiezmienność, magia, kobiecość, to tylko niektóre symbole wody. W ludowych wierzeniach woda oznacza tajemnicę, to co nieznane, stąd maska. A długa suknia układa się niczym fale, u góry spokojna tafla wody, na dole wzburzone morze. Mieniące się rybie łuski oraz perły stanowią o bogactwie akwenu. Woda jednak to zwierciadło duszy oraz drzwi otwierające się na wyobraźnię…

BGuMElectra: Mam nadzieję, że jurorzy docenią to, że jako jedyna masz wodę, bo inaczej ich zwolnię!!! W końcu coś świeżego!

Dock Burret: Odpuściłbym sobie maskę, bo wyglądasz jak z balu przebierańców. To samo tyczy się pereł, które wyglądają na potwornie niewygodne do noszenia. Imo przesadziłaś też z tym lustrem i torebką, rozumiem, że chciałaś pasować do swojego opisu, no ale bez przesady. Wybór kiecki jak najbardziej trafny, nie jest to prześcieradło, wygląda jak spienione morskie fale i głębiny jakiegoś oceanu, generalnie fajnie jest! 6/10

Harajuku Bitch: Perły, łuski, fale. Wszystko gra, ale te lustro i maska bardzo mnie rażą. Zwłaszcza, że ich wytłumaczenie jest dość naciągane. Nie wiem na ile to wszystko było przemyślane a na ile trafione, ale w większości zgadzam się z tym. Podoba mi się gradient na sukience, faktycznie oddaje wrażenie głębin morskich. Pochwalam też wybór wody w przeciwieństwie do pozostałych uczestniczek, które przewiązały czerwoną nitkę w pasie i krzyczą PŁONĘ!!! 6/10

Bellatrix: No! W końcu coś oryginalnego. Już myślałam, że cały panel jurorski wraz z Electrą na czele zostanie pogrzebany głęboko pod ziemią, bądź też spłonie na stosie. Wybawiłaś nas i to w całkiem dobrym stylu. Trafiłaś w dziesiątkę decydując się na założenie tej sukni. Wygląda niczym fale morskie rozbijające się o skały. Pięknie! Maska nadaję ci pewnej tajemniczości i gracji. Nie jestem tylko przekonana do koloru włosów. Myślę, że blond prezentowałby się tutaj znacznie lepiej, ale i tak jestem tobą oczarowana i dlatego masz 10/10

Daisy Beach: Moja wnuczka mówi, że masz dostać więcej punktów za to, że jako jedyna masz wodę, także jej posłucham. Gdybyś pozbyła się tej brzydkiej kopertówki, byłoby o wiele lepiej. Lustro możesz pożyczyć swoim koleżankom z programu, które zapomniały się w nim przejrzeć przed wyjściem na wybieg. Jestem na tak! Widać, że uczysz się ode mnie klasy. 8/10

Electra: Cóż za postęp względem poprzedniego odcinka! Frenzy zdobyła aż 30 punktów! Nawet nie wiesz, jak się cieszę, że nie odpadłaś z programu! Oby Mitsuko Takashi nie zepsuła mojego humoru, jak poprzednio!

Mitsuko TakashiJestem ziemią, kosmiczną duszą tego świata. Jestem zielonymi płucami, matką naturą skrzywdzoną przez niesprawiedliwość i ludzką bezmyślność. Bezbronnym więźniem; dzikim, ale pełnym miłości do człowieka. Dokładnie tak postrzegam ziemię, coś przepięknego z niezliczoną ilością dobrodziejstw i jednocześnie coś tak bardzo niedocenianego, przeoczonego. Myślę, że jeśli ziemia miałaby ciało i gust, to wyglądałaby właśnie tak. Z mojego stroju bije wolność, swoboda i całkowita miłość do natury. Przedstawiam piękno niekonwencjonalne w postaci połączenia hipisowskiej lekkości, odrobiny teatralności i Stelli McCartney.

1391355297-620Electra: Widzę w tym coś intrygującego i chwała ci za to, Takashi! Posłuchajmy kochanego jury.

Harajuku Bitch: Muszę cię pochwalić za tego ananasa, który wyrasta z miejsca, w którym powstaje życie. Doprawdy jesteś ziemią skoro dajesz owoce. Obrosłaś bluszczem i jakimś bałaganem a włosy masz jakbyś myła je w ścieku. To dosyć surowa interpretacja. Chciałabym również zaznaczyć, że twoje komplementy na mój temat nie miały wpływu na moją ocenę. 6/10

Dock Burret: Znowu czytam Twój opis i się rozpływam. To smutne, że mało kto potrafi w dzisiejszych czasach sklecić sensowne zdanie. I ładnie zdanie. To, co napisałaś bardzo skojarzyło mi się z tym, co wyznają wiccanie i z piosenkami Stevie Nicks. I CHUSTĘ STEVIE NICKS ZOBACZYŁEM. Nie wiem, czy to dobrze czy to źle, ale trzeba Ci oddać, że umiesz się ubrać w słowa. Na pierwszy rzut oka skojarzyłaś mi się trochę z Ke$hą tak z wyglądu, poza tym wyglądasz, jakbyś była w ciąży, co nawiązując do słów Harajuku o płodności, wygląda dobrze. 5/10

Bellatrix: Muszę się zgodzić z Dockiem. Opis jest genialny. Jak dla mnie, to może nawet poruszający. Podoba mi się to, że masz takie podejście do natury. Przejdę jednak już do samej stylizacji. Mam odrobinę mieszane uczucia, bo z jednej strony podoba mi się zieleń na głowie. To dość odważne posunięcie, ale jak najbardziej trafne, buty również świetnie się spisują, ale ten ananas wystający prosto z twojej pusi mnie nie przekonuje. Po co? Po co się pytam. To naprawdę psuje świetny efekt, który udało ci się osiągnąć. Pochwalę zatem może twoje piegi, który są absolutnie urzekające i będą mi się śniły po nocach. Jak dla mnie to jedna z najlepszych stylizacji dzisiaj. 9/10

Daisy Beach: Dock, gdzie ty tu widzisz Ke$hę?! W końcu program dostał jakąś indywidualność i osobowość. Twoja twarz intryguje, budzi niepokój, a zarazem daje od siebie coś ciepłego. Dokładnie tak, jak Ziemia, obdarowując nas swoimi dobrami, a czasem zsyłając na nas kataklizmy. W końcu ktoś porządnie wykorzystał bluszcze. Nie podobają mi się buty, dość mocno przypominają mi gumowce z młodych lat, kiedy pomagałam rodzicom sprzątać obory. Niemniej jednak nadrabiasz tą nawieszką, dywanem, czy jak to inaczej nazwać. Mam podobne w szafie, widać, że również masz dobre inspiracje jak Frenzy! Jest całkiem kolorowo, Ziemia też jest obfita w kolory. 9/10

Electra: 29 punktów dla Mitsuko! Pójdę jej złożyć gratulacje osobiście, a wy zobaczcie dalszy ciąg reklam i nawet nie próbujcie zmieniać kanału!Bez nazwy 2 kopiadreklamaherewegor3sarahjoshuaenergyVirginia juryElectra: W tej części show zobaczymy ostatnie 4 prace. Poziom odcinka ze słabego stał się średni, oby teraz awansował na wysoki! Czy przyczyni się do tego typowana na zwyciężczynię Osi?

ReveillerKiedy przeczytałam tematykę zadania, to moim pierwszym skojarzeniem z żywiołem ziemi była Gaja, która w mitologii greckiej jest Ziemią-Matką. To ona dała życie Niebu i Morzu, a co za tym idzie – żywiołom powietrza oraz wody. Co więcej, wiąże się również z czarną otchłanią – Tatarem, więc poniekąd można ją połączyć z żywiołem ognia. By nie skupiać się tylko na jednym, postanowiłam sięgnąć dalej i tutaj pojawia się nikt inny jak J. R. R. Tolkien i jego Galadrimowie czyli lud drzew. Różnie byli przedstawiani, jednak ja, czytając książki, zawsze miałam przed oczami postaci dumne i wyniosłe, żyjące tym, czym żyje las i upodabniające się do nich. Dlatego też postanowiłam, że mój dzisiejszy strój będzie ukazaniem Gai jako pięknej i nieosiągalnej postaci, będącej sennym marzeniem, które jest ulotne jak zieleń na liściach drzew.

fvElectra: Dzięki Bogu, ktoś przedstawia ziemię i nie sypie sobie kwiatków przed nogami! Czyżby ich era w Fashion Victim wreszcie dobiegła końca?!

Harajuku Bitch: Wybacz, ale wytłumiłam ten cudowny literacki moment rodem z Aveyawn Sackville, który nam zaserwowałaś. Nie chcemy tu gnijących pomidorów i innej poezji śpiewanej. Dobra, jesteś zielona od stóp do głów, ale jesteś też elfem? Jak dla mnie, przerost formy nad treścią. Dużo chciałaś osiągnąć i przekazać, ale równie dobrze można powiedzieć, że jesteś sałatą. Poza tym, czy ty przypadkiem nie zostałaś porwana? Dziękuje, że jednak stawiłaś się na nagrania odcinka. Nie przyjmuję lamentów od pani Cubbinsowej. Oceny nie podlegają reklamacji. 2/10

Dock Burret: Kiecka mega banalna, ale ujdzie. Zgodzę się tu z queen Lambourne, że elfie uszka chujowe. Jesteś Gają, jesteś człowiekiem-drzewem Tolkiena, jesteś wszystkim? Bez tego potworka głowa wygląda bardzo dobrze i to za nią dostaniesz dzisiaj głównie jakiekolwiek punkty, bo zieloną sukienkę z wymyśloną ideologią to i ja ubrać potrafię. 3/10

Bellatrix: Wow! Zakochałam się w tym, naprawdę. W sumie…emmm no wiesz…zabrakło mi słów. No dobra. Przyznam ci od razu punkty, bo nie sądzę, że skleję coś sensownego, ale wiedz, że możesz być z siebie dumna 10/10

Daisy Beach: Witaj kochana! Wiesz, muszę ci powiedzieć, że strój odzwierciedla Ziemię, ale bardzo skopałaś opis, z którego ostatecznie nic nie wyniosłam. Za bardzo skaczesz po różnych wątkach i trzeba to czytać kilka razy, żeby dobrze zrozumieć, co chciałaś pokazać. A może to ja jestem już tak stara i nie umiem czytać ze zrozumieniem? Wystarczyłoby, żebyś ładnie rozwinęła 2 ostatnie zdania. Wyglądasz jak mieszkanka lasu, ale dzięki Bogu nie jak Miss Tarzan. Idealny makijaż, fryzura. Samo nawiązanie do elfa bardzo mi się podoba. Z tego co pamiętam, gdy czytałam podobne bajki Samancie i Kasandrze, to te istotki zawsze żyły w naturze, więc się zgadza. Ale sukienka? Przykro mi, ale dawno nie widziałam gorszej szmaty i wcale nie nawiązuje teraz do wszystkich podłych pań, które odbijały Gravesa Kasandrze. *podejrzany uśmiech* Poleci ci za tą paskudną kieckę i opis sporo punktów, chociaż bardzo mi smutno, że muszę to zrobić, bo pomysł miałaś najlepszy. 6/10

Electra: Daisy, powoli tracisz klasę! Co się z tobą dzieje ostatnio?! 21/40. W sumie to całkiem dobry wynik i możesz być pewna, że jesteś w kolejnym odcinku. Gratulacje! Pora na słodką jak truskawka Cassandrę Stone!

cassandra stoneKażdy żywioł ma swoją niezwykle potężną moc, która dla ludzkiego umysłu wydaje się czymś w rodzaju nieograniczonej niczym materii, która w ciągu kilku sekund może zmienić nasze życie, nieodwracalnie. Jednakże od setek lat to ogień zawsze wzbudzał największe obawy, wydawał się być tajemnicą, której sensu działania nikt nie może pojąć. Dla mnie jest to jedna z najtrafniejszych metafor kobiety – niebezpieczna zagadka, której rozwiązanie nie zawsze jest satysfakcjonujące. Tym strojem chciałam pokazać piękno i majestat wybranego żywiołu, potraktować go jako damę i swoistą królową, która jest w stanie zawładnąć losem każdego człowieka.

RATNElectra: Widzę tu nieco inne odwzorowanie żywiołu. Czy spodoba się ono naszym jurorom?

Dock Burret: „Piękno i majestat”, „dama i królowa”… narobiłaś mi smaka i oczekiwałem prawdziwej bomby, a tymczasem ubrałaś się w jakiegoś potworka z trasy Krysi, na oczy dowaliłaś tonę wszystkiego i chyba zapomniałaś, że masz też ręce, bo są smutne i gołe. Nie zrozum mnie źle, to nie jest aż tak tragiczne, jak można by wywnioskować z mojej wypowiedzi, ale opis w ogóle nie współgra ze strojem. 3/10

Harajuku Bitch: Założyłaś couture, ale nie dodałaś żadnych akcesoriów. Brakuje przepychu, którego oczekiwaliśmy po tym co opisujesz. Rozumiem co chciałaś przedstawić i w miarę ci to wyszło. Nie żebym miała się do czego przyczepić, ale to chyba jest niedokończone. 4/10

Bellatrix: Ojej, to chyba jedna z najlepszych wizji żywiołu jakim jest ogień podczas dzisiejszego odcinka. Jest w tym coś interesującego, oryginalnego i niebezpiecznego. Makijaż bardzooo demoniczny, lubię takie eksperymenty. Przywodzi mi na myśl dominę. Jest ostro, ale w taki dość niewymuszony sposób. Kreacja rzeczywiście w stylu Christiny Aguilery, ale wciąż zachwycająco oryginalna. Upięcie włosów w te sposób to trafiony pomysł, a kosmyk opadający na twarz sprawia, że robię się mokra i mam ochotę się do ciebie dobrać. Taki tam mój fetysz… 10/10

Daisy Beach: Jessica i Dock mają rację. Opis kompletnie nietrafiony, a całość wydaje się niedokończona. Dodam od siebie, że nie widzę w tym ognia, przykro mi. Chciałaś zrobić coś innego, ale za bardzo odbiegłaś od tematu. Widząc ciebie powiedziałabym, że wybierasz się na pokaz jakiegoś projektanta haute couture, a nie na wieczór żywiołów. Jest w tym dama, owszem, ale czy aby na pewno można ją utożsamiać z ogniem? Docenię jednak, że nie zrobiłaś porno i troszkę kombinowałaś. 3/10

Electra: Oceny podzielone. Bella sypie 10 jak z rękawa i w sumie to już sama nie wiem, czy nie poprosić służących o alkomat dla niej. Dzięki Katie Cassandra może być spokojna, bo chyba 20 punktów pozwoli jej nie być zagrożoną! A może się mylę? Kolejna zaprezentuje się Teairra!

TeairraMój strój przedstawia żywioł powietrza. Głównym, przykuwającym uwagę elementem jest z pewnością różowawy kostium wykonany z piór. Użyłam właśnie tego materiału, ponieważ pióra kojarzą mi się z ptakami, a co się z tym wiąże, również z powietrzem. Pozostałe elementy są delikatne i symbolizują lekkość.

1391371363-620Electra: POWIETRZE? A już myślałam, że to niewykonalne! Dobrze, że jesteś w tym programie, Teairra!

Dock Burret: Wow. Wyglądasz super. 8/10

Harajuku Bitch: To co mówisz ma sens, inspiracja jest na miejscu, ale ja tego nie widzę. Kolory są zbyt intensywne i tworzą zbyt duży kontrast ze skórą i włosami. Niestety nie będę tak entuzjastyczna jak Dock. 3/10

Bellatrix: Od razu zaznaczam, że sypnę dodatkowymi puntami za wykorzystanie żywiołu, którego nikt przed tobą nie zdecydował się przedstawić. Zapewne ze względu na to, że to dość trudne zadanie, ale ty naprawdę dałaś sobie radę. Piękne diamenciki rozświetlające twoją porcelanową cerę spisały się na medal. Suknia bardzo lekka. Można kompletnie odlecieć patrząc na ciebie. Odlecieć dosłownie w powietrze. 10/10

Daisy Beach: Gdyby kiecka była szara, byłabyś królową dzisiejszego odcinka. Trudno nie zgodzić się z Jessicą, że kontrast jest za duży. Odejmę ci za to troszkę punktów. Pochwalę opis, bo jest krótki i tłumaczy wszystko, co trzeba. Nie mogę doczekać się twoich kolejnych pomysłów! 8/10

Electra: Jessica, zepsułaś taką ładną punktację! No jak mogłaś?! Och. Teairra poradziła sobie wyśmienicie – 29 punktów dla niej! Gdyby nie Harajuku… Oby Trashae Ray była równie genialna, to może o tym zapomnę, Bitch!

Trashae RayMiałam wiele koncepcji w tym temacie i ciężko było wybrać jedną. Przebierałam się 2872 razy a ten strój jest tego efektem. Żywioły… najbardziej przypadł mi do gustu ogień a moim pierwszym skojarzeniem (nie wiedzieć czemu) był taniec w płomieniach. I wtedy znalazłam tą spódnicę i wiedziałam, że będzie moim wyjściem w tej kreacji. Miałam też jedną bluzkę na oku ale w połączeniu wydawało się za dużo. A przecież ogień mimo, że rozchodzi się w różnych kierunkach jest raczej jednolity. Stąd też prosty gorset w kolorze ognia połączonego z czernią i proste szpilki. Włosy także mają się kojarzyć z płomieniami a ozdoba na głowie dodaje nutkę piekielności czego symbolem jest ogień. Od razu chcę rozwiać wątpliwości co do biżuterii na szyi… jakakolwiek by tam nie lądowała, stwarzała niepotrzebny przesyt więc zaryzykowałam jej brak.

1391380554-620

Electra: Trochę nago. Widzowie, ściszcie odbiorniki, jury będzie pewnie marudzić…

Dock Burret: W sumie… w sumie to nie wiem. Wyglądasz trochę jak baletnica, która właśnie uciekła z płonącego teatru i przy okazji wpadła na kubeł czerwonej farby. Nie lubię tego syfu na Twojej głowie, nie lubię tej fryzury, nie lubię tego stroju… 3/10

Harajuku Bitch: Spódnica i włosy były dobrym pomysłem, ale przez ten gorset wyszło jakoś kabaretowo. Za bardzo zakrawa o ten dziwkarski rejon, w który poszła połowa uczestniczek. Mimo tego, poprawa po zeszłym tygodniu. 4/10

Bellatrix: Wychodzi na to, że ogień dzisiaj wygrał, ale czy nasze uczestniczki wygrały? Niekoniecznie, bo pomimo tego, że najłatwiej przedstawić go na tle powietrza czy wody, to ich stylizacje i tak ocierały się o kicz i tandetę z nielicznymi wyjątkami. Pytanie teraz, czy twoja stylizacja zalicza się do tych udanych czy może tych kiczowatych, ale to chyba nie jest trudne pytanie. Udało ci się przedstawić ten żywioł prawie tak dobrze jak Cassandrze, która jest dzisiaj moją faworytką. Wyglądasz ostro i gorąco, ale z KLASĄ! Klasą, której dzisiaj brakowało niemalże wszystkich przedstawicielkom piekielnych otchłani. Nie masz się czym przejmować. Jedyna rada to szeroko się uśmiechnąć i utrzymać ten poziom. 9/10

Daisy Beach: Nie widzę tutaj tańca w płomieniach, aczkolwiek to jeden z najlepszych ogni dzisiejszego wieczora. Nie za bardzo rozumiem Docka i Jessicę, ale Katie dobrze prawi. Osiągnęłaś seksapil, o które walczyły twoje koleżanki, chociaż wcale nie miałaś takiego zamiaru. Może nie powinnam tego robić, ale pozwól, iż sama zinterpretuję sobie Twoją pracę na twoją korzyść, bo nie trafiłaś opisem, ale efekt jest bombowy, że tak użyję młodzieżowego slangu. Niemniej jednak punkty odciąć muszę, bo sama to sobie tłumaczę. 7/10

Electra: 23 punkty dla Trashae! To już wszystkie stroje na dzisiaj. Zobaczcie ostatnie reklamy, a po nich – klasyfikacja końcowa! Zostańcie z nami!

Bez nazwy 2 kopiadk3sar1r2dddfHarajukuElectra: Powoli zbliżamy się do końca tego odcinka. Zanim to jednak nastąpi, zobaczmy tabelkę, która pokaże nam, kto dzisiaj wspiął się na wyżyny, a kto zostanie po programie sprzątać studio… Przypomnę, iż 4 najsłabszych zawodników stanie do dogrywki!

1. Frenzy – 30/40

2. Mitsuko Takashi & Teairra – 29/40

3. Lily Collins & Trashae Ray – 23/40

4. Osi – 21/40

5. Anja – 20.5/40

6. Cassandra Stone – 20/40

7. Emily Didonato – 17.5/40

8. Christina Aguilera – 16/40

9. Coleen – 12/40

10. Oxford Lynes – 11/40

11. Ester Charmston – 6/40

Electra: Frenzy zmiotła dzisiaj konkurencję! Brawa dla niej! Do dogrywki staną natomiast: Christina Aguilera, Coleen, Oxford Lynes i Ester Charmston. Tym razem wyrzucimy tylko jedną uczestniczkę. Którą? O tym zadecydujecie wy w głosowaniu, które wkrótce zostanie uruchomione! Dziękuję za zabawę, zapraszam do komentowania i śledzenia etykiety #FashionVictim! Do zobaczenia wkrótce!

Bez nazwy 2 kopiad

Komentarzy 16 to “Fashion Victim S06E02”

  1. Lynna 16 lutego 2014 @ 21:07 #

    Świetny odcinek! 8)

  2. Ester 16 lutego 2014 @ 21:11 #

    Czułam, że będzie źle, ale nie że aż tak, ale co tam powalczę sobie przynajmniej w głosowaniu o bycie w programie. :D

  3. Mitsuko 16 lutego 2014 @ 21:21 #

    Whoa, ciesze się, że moja koncepcja Ziemi zyskała uznanie jury, jest mi bardzo miło! Poza tym, jestem zniesmaczona wykorzystywaniem zwierząt do swoich strojów, co za bagno.

    • Rhea 16 lutego 2014 @ 21:35 #

      Zgadzam się z Tobą w 100%! Electra, ja wiem, że za zwierzętami nie przepadasz, ale trzeba było Kryśce nieźle zmyć głowę za maltretowanie zwierząt!

      • Gloria 16 lutego 2014 @ 21:40 #

        TO JA NIENAWIDZĘ ZWIERZĄT, JAK MOGŁAŚ NAS POMYLIĆ!

      • Rhea 16 lutego 2014 @ 22:07 #

        Oj Gloria, o Tobie przecież pamiętam. Ale czy to nie Electra rzucała jakimś kotem czy innym puchatym czymś w swoje rodzeństwo?

  4. Teairra 16 lutego 2014 @ 21:26 #

    Frenzy cudowna <3 Dziękuję za docenienie!

  5. Rhea 16 lutego 2014 @ 21:37 #

    Frenzy i Lily najlepsze moim zdaniem!

  6. Frenzy 16 lutego 2014 @ 21:41 #

    Cieszę się, że moja praca została doceniona :D

  7. Anja 16 lutego 2014 @ 21:44 #

    Cieszę się, że udało mi się zająć nawet 5. miejsce, bo poprzeczka była wysoko postawiona!

  8. Stefanie 16 lutego 2014 @ 21:44 #

    Tak naprawdę to oglądałam tylko te momenty z Electrą, bo reszta mnie nie bardzo interesowała i moja kumpelka jest super!

  9. Holly Hagan 16 lutego 2014 @ 21:52 #

    Wpadniemy tu z Charlotte i zrobimy #modowa-policja

  10. Theo Hutchcraft 17 lutego 2014 @ 10:06 #

    Mam wrażenie, że poziom wypowiedzi jurorów z odcinka na odcinek spada. Trochę dziegciu nie zaszkodzi, ale niektóre komentarze są już naprawdę poniżej poziomu i widać, że silą się, aby to tylko zabrzmiało chamsko. Rozumiem, że są kween, ale trochę ogłady, bo to już zaczyna brzmieć jak wypowiedzi wujka Władka spod sklepu. I o dziwo nie mam pretensji nawet do ocen moich znajomych!

  11. Brodka 17 lutego 2014 @ 18:15 #

    Piękny występ Lynn, ach! Bardzo spodobał mi się motyw przewodni odcinka, naprawdę można było wykazać się swoją pomysłowością i kreatywnością i większość tak też i zrobiła! Nie wiem, dlaczego jury tak ostro oceniła większość uczestników, gdzie naprawdę wszyscy bardzo dobrze się spisali (co prawda niektórzy w większym, a inni mniejszym stopniu, jednak wciąż jest to kawał dobrej roboty). Jestem pod wielkim zdziwieniem, że Christina jest tak nisko, jednak oczarowały mnie prace Frenzy, Teairry, Osi, Anji i Cassandry Stone – dobra robota, dziewczyny!

  12. David Carter 17 lutego 2014 @ 18:50 #

    Występ Lynn był naprawdę wspaniały i mnie oczarował! Temat przewodni odcinka bardzo pobudzający kreatywność i niektórzy mogli by się bardziej popisać. Mimo to odcinek oglądało mi się wybornie, Daisy świetnie się spisała na zastępstwo i naprawdę świetnie wypadła w roli jurorki! Prace Mitsuko, Frenzy i Cassandry najbardziej mi się spodobały

  13. Crystal Hade 18 lutego 2014 @ 15:42 #

    Kreacja Teairry – miazga!

Dodaj komentarz