Fashion Victim S07E01

25 Maj

melogo

Typowa scena dla występów talk-showowych, na której znajduje się już cała ekipa zespołu Davida Cartera. Słychać pierwsze dźwięki perkusji i gitary basowej, w tle pojawiają się odgłosy piejących kur. Po dość długim, instrumentalnym wprowadzeniu na scenę wkracza sam artysta, w przebraniu… wielkiego kurczaka. Ten nad wyraz oryginalny strój nie jest tutaj przypadkowy, bowiem Carter zaczyna wyśpiewywać pierwsze słowa ostatniego singla ze swojego albumu Spiritus MovensOVERRATED/UNDERRATED. Utwór dość bezpardonowo opowiada o współczesnej muzyce. Artysta zaznacza, że ani nie przecenia, ani nie nie-docenia swojej, czy czyjejkolwiek pracy na tym gruncie. Jednak uważa on, że jeśli muzyka jest dobra, obroni się sama i niepotrzebna jest do tego olbrzymia pompa promocyjna, skandal tuż przed wydaniem nowego krążka, ani inne z tanich chwytów. Swoim strojem, charakterem występu i dość ubogą scenografią Carter daje do zrozumienia, że większość dzisiejszych artystów pełni rolę kury, która znosi złote jaja dla swojej wytwórni. Tym samym nie jest dla nich ważne, to, co swoją twórczością niosą, widoczne są dla nich tylko raporty list przebojów oraz wyniki sprzedaży, o czym traktuje też tekst piosenki. David za pomocą występu uosabia zagubionego w XXI-wiecznej muzyce artystę, który musi się sprzedać, aby jego twórczość była niesiona dalej i jak te kury, gdakać, aby zyskać cenioną uwagę. Jest to wyraźna dezaprobata wobec gwiazd, które nagrywają tylko i wyłącznie przysłowiowe „hity na lato” i są bardziej znane ze swojej głupoty, operacji plastycznych czy skandali, aniżeli ze swojej twórczości. Prawdopodobnie jest to również policzek wobec osób, które nachalnie wołają o uwagę, chociażby za pomocą portali społecznościowych. Carter jest tym już zmęczony, dlatego postanowił dać zwyczajny występ, bez żadnych efektów specjalnych, gdzie rządzi tylko on i jego muzyka. Na uwagę zasługuje końcówka występu, podczas której artysta zaczyna gdakać robiąc dziwne pozy i miny. Wcielający się w rolę gwiazdy-kury znosi złote jajo, robi ucieszoną minę, po czym znika za sceną. wystep

electra live

Electra: Ech, ktoś tu się chyba  za dużo naoglądał nigdy niewyemitowanego Kurnik Shore od królowej kinematografii Charlotte Letitii Crosby (niedługo do podziwiania w programie Next Step). Dziękuję Davidowi za występ, był beznadziejny. Kochani widzowie, was też przepraszam, ale nie miałam kogo zatrudnić. Ta czarna frajerka Teairra pobiła moją matkę na próbie generalnej i Samantha musiała odwołać występ.  Ale spokojnie – jej koncert już w kolejnym odcinku! Albo jeszcze następnym, a może nigdy… Kwa, kwa… Swoją drogą, David czy to gdakanie to diss na Allison Black? Ktoś kiedyś pisał na moim odpowie, że właśnie z tego jest znana! *popija drinka z palemką*

Muszę przystopować z gadaniem, bo całą noc wymyślałam żarty na dzisiejszy wieczór i nie mogę wszystkich wykorzystać podczas mowy powitalnej. Przypomnę więc zasady nowego sezonu! 14 zawodników (w sumie 13, bo jedna frajerka nie przejdzie się dzisiaj po wybiegu, spadając na dno w naszej stacji niczym Liv Orthe na listach przebojów) zostało podzielonych na 2 drużyny – pod koniec odcinka dowiemy się, która będzie elitą (i zabłyśnie w odcinku razem ze mną), a która loserami. W pierwszej są: Darcey Keegan, Matthew Bouchard, Pussy Pendragon, Ketchup, Renee, Teairra (w składzie: czaszka, kość udowa i piszczel, resztę kości oddałam mojemu piesku… Teraz wiem, dlaczego Dita zdechła) oraz Vivienne. Miejsca w drugim teamie należą do: Mevaeh, Pern Rooney, Gia, Tris Merit, Mary Lu i Riley Madden.

Pierwszym zadaniem było przebranie się za dowolnego członka rodziny (każdy uczestnik z danej drużyny miał do wybrania jedną z następujących postaci, nie mogły się powtarzać: dziadek, babcia, tata, mama, nastolatek, dziecko małe, zwierzątko domowe). Oczywiście zawodnicy musieli ustylizować się tak, aby od razu było widać, którą postacią są. Drugim wymogiem był strój pogrzebowy, bowiem cała rodzina wybierała się na ostatnie pożegnanie prababci. W związku z tym chciałam zaprosić jako jurorkę Daisy Beach, ale zapomniałam, że kilka dni temu moja matka przyprawiła zupę jej prochami… Albo to Huehuecoyotl wysypała je w salonie i bawiła się w plażę… Nie pamiętam. Ups. Ach, jeszcze coś! Wszystkie stroje musiały być odpowiednie na każdą pogodę, bowiem nikt nie wiedział, czy na pogrzebie będzie się lać jak z ust czarnych na widok mojego bufetu za kulisami, czy też temperatura będzie gorąca jak tutaj w studio! *kilka czarnych osób pobiegło za kulisy* O fuck. Mój kawior jest zagrożony, dlatego zostawiam was z Paris Deniver. Oceniać ją będą: Harley, Aura, Bellatrix, Abbie Milton i Cassandra Stone, która pewnie sama skosztowałaby mojego jedzenia, dlatego przykułam ją do stolika jurorskiego łańcuchem! *ucieka za kulisy* ŁAPY PRECZ OD HOMARA, ZJEDZ SOBIE PŁOT-KĘ!!! *wyciąga z torebki kawałek drewna i rzuca nim w czarnego człowieka*

parisMoja grupa postawiła na rodzinę Taoistów. Przypadła mi rola dziadka. Kultura i tradycje jakimi powinniśmy się kierować narzucają obowiązek noszenia na takowe uroczystości białych, schludnych strojów. Biorąc pod uwagę fakt, że mam być najstarszą osobą w rodzinie postawiłam na minimalizm. Siwe włosy przypominające o wieku, spodnie ścięte w kant, koszula z kołnierzykiem, a do tego biały sweterek ze złotymi guzikami. Buty również w obowiązującym kolorze, chociaż rzuca się w oczy to, że są lakierowane. W dłoni kwiatek mający upamiętnić zmarłą osobę. Na twarzy widoczny smutek, ale także zmiany wyglądu związane z wiekiem.

parisstrójElectra: *wraca do studia z ciemną, skórzaną kurtką* Murzyni zjedli moją przystawkę, a mi znudziły się zwierzęce futra… Ciekawe, czy ludzki materiał przepuszcza mniej zimna? *przegląda się w lusterku, a następnie spogląda w stronę kamer* O fuck, to już nagrywamy? Harley, odwróć uwagę Organizacji Murzynów Zjednoczonych ode mnie!!!

Harley: Niestety, oprócz krzaczastych brwi i siwych włosów niewiele wskazuje na bycie dziadkiem. Sweterek, kardigan, czy cokolwiek to jest na pewno nie współgra dobrze z resztą, nawet jeśli założyć, że spodnie są białe, a buty nie mają obcasa. Mało dziadkowo i jestem pewna, że mogłaś jeszcze bardziej pokombinować i bardziej się postarać. 2/10

Aura: Pierwszy strój i jak dla mnie pierwsza katastrofa, nie znalazłam ani jednego elementu, który by mi się u Ciebie spodobał. Czy te buty są na obcasie? Dziadek jako osoba najstarsza w rodzie powinna być wzorem elegancji i klasy, o wiele lepiej sprawdziłby się tradycyjny garnitur. Tych zmian związanych z wiekiem, o których mowa w opisie też jakoś nie widzę, szkoda, że nie zainwestowałaś w zmarszczki, bo ten cień pod oczami nie sprawia, że wyglądasz starzej. 1/10

Bellatrix: Jestem w szoku, ale czy pozytywnym? Niestety raczej nie. Wiedząc, że przypadła Ci rola dziadka byłam podekscytowana ponieważ sama mam słabość do starszych facetów. Myślałam, że gdy zobaczę efekt, to serce zacznie mi być szybciej. Co prawda zaczęło, ale z przerażenia… Po za tym zauważyłam, że coś dziwnego stało się z Twoją twarzą. Oczy są tak cholernie nisko, co wygląda nieco karykaturalnie. To nie jest dobre. 1/10

Abbie Milton: Co Ci się z twarzą stało? Na starość tak oczy opadają? Taki z Ciebie dziadek, jak z koziej dupy pozytywka, za przeproszeniem. Nie wiem jak u reszty, ale w mojej rodzinie żaden z facetów nie chodził w takich dziwnych butach. Świecą się, jak ps… Okej, ochłonęłam. Te spodnie nie są zbyt obcisłe i w nieodpowiednim kolorze? Miał być biały, a ja widzę kremowo-biały. Zniewaga na pogrzebie! Jedyne, co mi się w tym stroju podoba to guziczki w sweterku, które nie są białe. 2/10

Cassandra Stone: Niestety muszę się zgodzić z poprzedniczkami – rola dziadka to wyzwanie, jednak pozwalające na wiele fajnych trików, a tutaj się trochę zawiodłam. Po pierwsze dziadek to dla mnie zawsze będzie najstarszy członek rodziny, fundament, który już samą swoją osobą wzbudza respekt. Tutaj widzę stłamszonego, flegmatycznego i nawet lekko zniewieściałego staruszka, który w ogóle nie wpasowuje się w moje standardy. No i te oczy… Plus za widoczny brzuszek na starość, 2/10.

Electra: Paris identyfikuje się dzisiaj z piosenką Liv Orthe – ‚Figure 8’ i może poszpanować z kolegami z drużyny swoim wynikiem 8 punktów. Swoją drogą, zapomniałam powiedzieć, że drużyny mogły wybrać ‚motyw przewodni’ swoich prac, stąd też jeden team prezentuje rodzinę z Chin, a drugi familię-mafię. Czas na stroje przedstawiające babcie. *podświetlają się miejsca, na których wśród publiczności siedzą Audrey Horne i Samantha Beach* Boże, nie mówiłam o tych frajerkach… Nieważne. Pora na Teairrę!!!

pusia4Nasza rodzina to mieszkańcy Chin. Jak wiadomo w tym kraju kolorem żałoby jest biały, stąd taki charakter naszych strojów. Ja jestem elegancką babcią, córką zmarłej prababci. Moja stylizacja jest prosta, elegancka i jak najbardziej odpowiednia na daną sytuację. Parasol pełni funkcję ochrony przed słońcem lub deszczem, w końcu nie wiadomo jaka będzie pogoda.

zadanie1

Electra: Patrząc na Teairrę zastanawiam się, czy nie urodziła się na Węgrzech. W końcu jak od HUNGARY odejmiemy ‚a’, to zostaje HUNGRY, a ona jest czarna, więc na pewno też głodna. Spójrzmy, czy jury zgadza się z moją teorią.

Harley: Piękna, classy babcia! Jedyne co mi przeszkadza, to faktycznie te buty, ale nawet nie wiem, jakie inne by tu pasowały, niemniej jednak nogi masz lepsze niż niejedna dwudziestolatka. Parasol dodaje elegancji, brakuje mi może jakiejś mini torebuni, takiej babuni torebuni, gdzie trzyma leki na serce i paczkę papierosów jak Beatka Tyszkiewicz. Ale pierwsze wrażenie się liczy, a było dobre, więc 9/10!

Aura: Muszę przyznać, że byłam dość sceptycznie nastawiona do Twojego udziału w programie, bo miałaś już swoją szansę w poprzednim sezonie. Jednak jestem bardzo zadowolona z Twojej dzisiejszej pracy, szczerze powiedziawszy jest to chyba jedna z najlepszych. Wyglądasz świetnie, ale żadna kobieta chyba nie odważyłaby się w tak sędziwym wieku na takie buty, bo sama zaraz skończyłaby w grobie. Strój bardzo classy, jak najbardziej adekwatny do sytuacji i wieku poza obcasami, o których wspomniałam. 8/10

Bellatrix: Był dziadek to teraz pora na babcię. Na szczęście tu jest o niebo lepiej. Wszystko prezentuje się estetycznie i schludnie, ale jeżeli Chiny to dla lepszego efektu mogłaś wysypać na siebie trochę mąki, bo rzadko spotyka się osoby o takiej karnacji w tamtych rejonach. Parasolka to strzał w dziesiątkę. Dzięki niej coś się dzieje. Po za tym piękne uczesanie. Chcę numer do Twojego fryzjera jak najszybciej 8/10!

Abbie Milton: Dobrze się trzymasz babciu, nawet bez rajstopek Ci ciepło. Ach, no i te buty! Odważnie. Wszystko idealnie dobrane, falbanki z firanki też mi się podobają. Jest classy i sexy. Ten parasol dodaje uroku. Jestem jak najbardziej na tak. Odejmuję punkt za buty. Może i babcie w takich chodzą, ale nie na pogrzeb, nie wypada. 9/10

Cassandra Kamień, znaczy Stone: O, dużo lepiej. Babcia to ostoja spokoju i klasy i to wszystko widzę w Twojej pracy – jest autentycznie. Co prawda, po części zgodziłabym się z Bellą, że kolor ten rzadko spotykany jest w Chinach, no ale przymknę na to oko. Włosy są świetne, bluzka baardzo klimatyczna i genialne wykończenie w formie parasola. Mocny start, obyś nie zawiodła mnie potem, 9/10.

Electra: Teairra uzbierała calutkie 43 punkty na 50 możliwych, stąd też chyba zasługuje na moje przeprosiny. Szkoda tylko, że nie wiem, jak jest ‚przepraszam’ wśród Tutsi i Hutu, więc się nie dogadamy!!! Gia, teraz ty odwróć uwagę OMZ ode mnie… *robi się czerwona*

gia W pierwszym zadaniu przejęłam rolę babci. Głównym konceptem naszej drużyny był pogrzeb jednego z członków rodziny mafii. Podkreślam jednak fakt, że jesteśmy elegancką i wykwintną mafią, jakkolwiek dziwnie to brzmi. Jako najstarsze i założycielskie pokolenie muszę jakoś wyglądać. Tak więc czerń to oczywisty must have. Aby całość nie była nudna, przełamałam outfit skórą lisa na szyi. Jest to dodatek, który można w każdej chwili zdjąć, a jednak dodaje szyku stylizacji. Parasolka jest elementem pogodowym. Jeśli będzie padać to wystarczy ją rozłożyć, a jeśli nie – po co samej ją targać, skoro można oddać ją ochroniarzom? Bluzka jest wykonana z pięknego, lekkiego materiału, a na wierzch nałożyłam marynarko-płaszczyk z wycięciami na ręce. Oprócz tego mam na sobie czarne rajstopy i szpilki ze szpiczastym nosem oraz spódnicę z delikatną falbaną/a’la żabotem u dołu. Równie ważną rolę w całości grają włosy, które są wymodelowane i zafarbowane na siwo. Paznokcie pomalowałam na czarno, ciemny makijaż przełamałam szminką w kolorze wina. Dodatkowo na szyi mam bliznę, która jest pewnego rodzaju znakiem poświęcenia i przynależności do tej rodziny.

fvgiaElectra: Gia, jesteś geniuszem. Nie ma nic gorszego od żartowania z ludzi 3 świata, jeżeli w grę nie wejdą martwe zwierzątka. Chociaż… czy to pierwsze i drugie to nie to samo?!?!?! W sumie… Harley nie szczeka… A może teraz zacznie…

Harley: Tutaj babcia jednak mniej mi się podoba, niż w przypadku Teairry. Ten lis według mnie mógłby być brązowy, spódnica zdecydowanie czarna, no i te same buty co u pierwszej babci jednak do mnie nie przemawiają, choć tutaj mniej rzucają się w oczy. Z blizny również bym zrezygnowała, no i może jakaś woalka? Kapelusz? Coś, żeby było jeszcze bardziej babcinie i jeszcze bardziej elegancko. 6/10

Aura: Bluzka i tak jak w przypadku Teairry buty są nieodpowiednie dla babci. Żakiet też nie wydaje się być adekwatny do sytuacji, ale za to bardzo mi się spodobał ten lisek na szyi, który nadaje charakteru oraz klasy całej stylizacji i świetnie wpisuje się w klimat rodziny. Zbyt dużo rzeczy przyciąga tu uwagę, nie wiadomo na czym skupić wzrok, co powoduje pewien nieład, ale ogólnie nie jest źle choć wiem, że z pewnością stać Cię na więcej, bo widziałam Twoje wcześniejsze stylizacje. 6/10 

Bellatrix: To teraz będę się bawić w porównania do poprzedniej drużyny. Oczywiście żartuje. Zupełnie dwie odmienne tematyki, ale myślę, że wy jako drużyna mieliście łatwiejsze zadanie. Przejdę do Twojej stylizacji. Patrząc na Ciebie rzeczywiście widzę starą, bogatą pudernicę. Zakochałam się w kroju tej spódnicy z wysokim stanem. Pseudo futerko z lista również przypadło mi do gustu. Futra ogólnie są cudowne i chyba sama nigdy nie przestanę ich nosić. Wydaję mi się, że prawdziwym dopełnieniem Twojej kreacji są włosy. Piękne półdługie fale. Absolutnie jestem zakochana. 10/10

Abbie Milton: Zwłoki lisa są nie na miejscu. Chyba z nim walczyłaś, bo Cię trochę podrapał. Są rajstopki, czyli to, co babcie lubią najbardziej, haha! Członkowie rodziny mafijnej szanują się wzajemnie i nie na miejscu jest pokazywanie cycków na pogrzebie. Mam na myśli firankę. Spódnica jest świetna, moja babcia ma taką samą. Nazwałabym ją SPÓDNIKIEM, podoba mi się strasznie, jak skończę 100 lat, to sobie taką kupię. Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie lis i firanka. Dodaję punkt za rajstopki, czyli 7/10!

Cassandra Stone: Uważam, że razem z Teairra dostałyście tym razem najprostsze postaci do przedstawienia, dlatego miałyście szerokie pole do popisu. No ale klapy nie dałyście – u Ciebie mi się wszystko zgadza, fryzura, ten papieros, bluzka, spódnica i przede wszystkim lisek! Nie widzi mi się tu jedynie marynarka, dlatego za to tylko masz punkcik w dół, także razem 9/10!

Electra: Dla Gii 38/50, brawo! Teraz scena należy do Matthew Boucharda, który rozpocznie krótki etap strojów ojców.

keczup2W naszej rodzinie to ja jestem ojcem i to ja muszę o wszystko dbać. Przed przyjazdem na cmentarz to ja musiałem zadbać o wszelkie formalności związane z pochówkiem. Śmierć matki była dla nas wszystkich ogromnym ciosem, jednak to ja odczułem go najmocniej. Tego dnia musiałem również zadbać o odpowiedni strój – w naszych strojach żałobę okazuje się w nieco inny sposób niż w kulturze krajów zachodu. U nas osoby w niej pogrążone zakładają białe stroje, a nie czarne, a o eleganckie i skromne białe ubrania i nas niełatwo. Ponadto tego dnia nie do końca było wiadomo, jaka będzie pogoda – stacje telewizyjne podawały zupełnie różne prognozy. Dlatego też postanowiłem, że ubiorę się „na cebulkę” na koszulę i marynarkę założyłem również płaszcz, gdyby zrobiło się chłodno, jak również parasolkę, dla siebie bądź moich dzieci w momencie, gdyby zebrało się na deszcz. Mam nadzieje, że swoim strojem nie zgorszyłem nikogo z obecnych na uroczystości i pokazałem mojej matce należyty szacunek.

PRACA_FVElectra: Rozmawiałam z producentami. Podobno moja praca wisi na włosku… Czas więc zrobić coś dobrego. *zaczęła wyrzucać z wielkiego garnka gołąbki, a następnie rzucać na nie zboże* Czy dokarmianie zwierząt na antenie zdoła uratować mój wizerunek???

Harley: Tutaj moje pierwsze wrażenie było dość… mieszane. Bo niby jest elegancko, ale jakoś tak… scenicznie? Buty nie pasują mi do niczego, marynarka mogłaby być również w odcieniu czystej bieli. Wszystko kompletnie nie gra ze sobą, szkoda, bo tak jak w opisie stwierdziłeś, powinieneś się prezentować jak najlepiej, a tu wyszło nijako. 3/10

Aura: Nie podoba mi się, nic nie trzyma się tu kupy. Okropne buty i ta brudnoszara marynarka, która przyprawia mnie o mdłości, bo wygląda jakby nie była prana od wieków. Mimo, że jesteś ubrany na biało to i tak Twój strój przez te wszystkie warstwy prezentuje się ciężko, powinieneś się czegoś pozbyć. Opisem w żaden sposób też nie zachwyciłeś, takie lanie wody z literówkami. 3/10  

Bellatrix: Hmm…na pierwszy rzut oka stwierdziłam, że jest całkiem dobrze, ale po dłuższym przypatrzeniu się tej stylizacji stwierdzam, że coś jednak poszło nie tak. Myślę, że wszystkiemu co złe jest winna marynarka, która totalnie nie pasuje do spodni. To samo tyczy się butów, które bądź co bądź są bardzo classy, ale pasują jak pięść do nosa czyli wcale. Za te pomyłki muszę odjąć i wystawić 6/10.

Abbie Milton: Ojciec, ubrałeś się cieplej od dziadka. Koszula (zapewne flanelowa), marynarka (brudna) i kurteczka. Miało być na biało. Jakoś tego nie widzę. Wszedłeś w kałużę i pobrudziły Ci się buty i marynarka? Ogólnie, gdybyś przyszedł tak ubrany na mój pogrzeb, chyba bym Cię wyprosiła. Fajna historyjka w opisie, ale po Twoim stroju niezbyt widzę, byś ukazywał swojej matce należyty szacunek. 5/10

Cassandra Stone: I fajnie i niefajnie – wyglądasz bardzo młodo jak na ojca, ale już na samym początku muszę Ci dać plusa za płaszcz, parasol i zarost, którego de facto mogłoby być więcej. Jednak na tym kończą się pozytywy – co to za marynarka pod spodem? Do wyrzucenia. Co więcej, nie widziałam, by ojciec chodził w rurkach. Zamysł był jakiś, to widzę, ale wykonanie leży. To pierwszy odcinek, więc wypośrodkujemy. 5/10

Electra: Matthew uzbierał 22 punkty, ale nie wiem czy go to zmartwi, bo słyszałam, że przed programem słuchał piosenkę Cassandry o tym samym tytule. *przegląda karty ze wskazówkami* Aaaaaa… No to teraz kilka reklam, a po nich powinnam przedstawić wam tożsamość mojego chłopaka, żebyście z nudów nie przełączyli odbiorników (jakby w ogóle były jakieś inne kanały). No to idźcie po wódkę (jak na pewno nie ja) i widzimy się za chwilę!whore2

reklama2 Hreklama2r1Bez_nazwy-1 r2reklama1Reklamamelogo

Electra: *trzyma telefon stacjonarny i klika na nim różne cyfry, w drugiej ręce ma Sad Meal* No ja pierdolę, chyba nie doliczę się, ile to gówno ma kalorii… CZY KTOŚ NA SALI MA DZIAŁAJĄCY KALKULATOR??? *chwila ciszy* Ach, pamiętam, kiedy przyniosłam go na maturę i zostałam wyproszona z sali, kiedy po wstukaniu kilku cyferek przypadkowo zadzwoniła do mnie moja babcia. Zdążyłam jedynie powiedzieć jej, że jest idiotką, bo przecież mogła wysłać mi sms’a, a tak zostałam wyproszona z egzaminu… Cóż, napisałam do niej intrygującą wiadomość o treści ‚debil‚, ale chyba nie doszła…  Wtedy też zmieniłam operatora sieci na CITIZEN… Fuck, to nie „Rozmowy w  Toku”? Wracając do „Fashion Victim”, zapraszam na scenę Mary Lu!!! Może w końcu się dowiem, czemu z takim nazwiskiem nie jest żółta. Przecież to Azjaci są nosicielami nazwisk ograniczających się do sylab wymawianych przez dzieci!

marylu Pogrzeb to smutna sytuacja, nawet dla naszej mafijnej familii, która śmierć widzi w swoim codziennym życiu praktycznie non stop. Dzisiaj jestem głową rodziny, ojcem, mężem, synem. Ubrany dosyć klasycznie z szacunku dla zmarłej. Ciemny garnitur, do niego eleganckie i wygodne buty oraz okulary, aby nie ukazywać smutnych oczu, w końcu prawdziwemu mafiozo nie wypada. Parasolka w dłoni jakby niebo zechciało zapłakać nad naszą ukochaną prababką, za nią jednak kryje się spluwa, bo nawet na pogrzebie muszę być czujny i chronić pozostałych członków mojej rodziny. W końcu w mafijnym świecie nigdy nic nie wiadomo. Wszelkie oznaki bójek, rodowe znaki i inne „pamiątki” schowane zostały pod jasną koszulą, aby wyglądać jak najzwyczajniej w tym dniu. Pozwoliłem sobie zrezygnować również z sygnetów i złotych łańcuchów, gdyż babka bardzo ich nie lubiła. Jako pokorny wnuk spełniam jej ostatnią wolę i chociaż na jej pogrzebie wyglądam „przyzwoicie”.

MARYFVElectra: Nono, wyglądasz jak Maximilien na naszym ślubie… A czekaj, nigdy do niego nie doszło. Harlem, co uważasz?

Harley: Brakuje mi łysej pały. Jakkolwiek to zabrzmiało, chodzi mi o brak włosów na głowie. Nie wiem czemu, ale tak mi się kojarzy główny mafiozo. Sygnetów też mi brakuje, ale skoro nieboszczka nie przepadała za tego typu biżuterią, to dobrze, że uszanowałeś jej zdanie. Nie pasują mi jednak okulary, nie ten fason. Ale wyglądasz naprawdę jak facet! 7/10

Aura: Mimo, że miałaś mniejsze możliwości, to paradoksalnie wypadłaś o wiele lepiej jako ojciec niż Bouchard. Jest dość skromnie, bez jakiegoś wielkiego szału, ale za to, co najważniejsze praktycznie wszystko do siebie pasuje i tworzy spójną całość. Wyglądasz po prostu tak jak facet powinien wyglądać na pogrzebie. Chociaż te okulary według mnie są za mało męskie jak dla szanującego się gangstera. 7/10

Bellatrix: Jest bardzo prosto. Powiedziałabym, że nawet za bardzo, ale who cares. Zadanie wykonałaś tak jak należy i to się liczy, a wiadomo, że efekt jest najważniejszy. Nie raz prostota uderza w czyjeś serce. Na co komu zbędny przepych? Uważam jednak, że broń mogłabyś schować. To nie przystoi jeżeli wybieramy się na ostatnie pożegnanie z bliskimi. Jednak nie odejmę za to punktu. 10/10

Abbie Milton: Słaby z Ciebie Don Vito Corleone. Włosy mi nie pasują i trochę dziwny ten krawat. Poza tym, PARASOL? Ty od tego masz ludzi. Kobiety mogą nosić parasole, by pasowały do outfitu, ale faceci? I TO JESZCZE MAFIA? Chyba z LA, Micki Mouse. Nie znają się na niczym, a myślą, że są fajni. Poza tym, wszystko ładnie i pięknie. 7/10

Cassandra Stone: Zwykły, prosty, czarny garnitur to Twój największy plus tbh, ale na groźnego mafioza to ty mi nie wyglądasz. Sam pistolet to trochę mało niestety. Buty są okej, parasol u takiego faceta trochę średnio, no ale ciągle jest lepiej niż w poprzedniej drużynie, dlatego o punkt więcej – 6/10.

Electra: Dla Black Widow w formie męskiej calutkie 37 punktów. Przed Darcey Keegan ciężkie zadanie – czy przebije swoją poprzedniczkę? Oby tak, bo ktoś poza mną musi dodawać pikanterii temu programowi! *zaczęła przyprawiać wybieg* Czaicie? DODAWAĆ PIKANTERII, HEHEH.

pusia6Wbrew pozorom nie ma wielkiej różnicy pomiędzy obrzędami pogrzebowymi kultur azjatyckiej i europejskiej. Główna rozbieżność to…kolor noszony na uroczystości. W kulturze azjatyckiej jest to biel i to właśnie ten kolor opanował prezentowaną przeze mnie stylizację. Jak widać, strój nie ma żadnych punktów szczególnych – jest neutralny, czyli taki, jak wymaga tego sytuacja. Dopasowany płaszczyk wykonany jest z przepuszczającej powietrze sztucznej skórki, natomiast spódnica jest bawełniana, dzięki czemu nie ugotujemy się w niej podczas upałów. Długość spódnicy ukrywa fakt, iż buty mają dość masywną podeszwę – w końcu nie wiadomo, w jakim stanie będzie droga, po której przyjdzie nam iść. Tego typu rozwiązanie ma też niestety wadę, mianowicie to, iż jej dół może bardzo szybko się pobrudzić. Jednak można ją złapać…i problem rozwiązany (choć nie należy to do najwygodniejszych rozwiązań, cóż – trzymanie spódnicy może męczyć, jeśli na pogrzeb ruszamy pieszo). W torebce mam jedynie chusteczki..telefon czy też kosmetyki są w tej sytuacji absolutnie zbędne. W makijażu również postawiłam na stonowany minimalizm. Wszystko co zrobiłam, to delikatne podkreślenie oczu i pomalowanie paznokci na biało…nie oszukujmy się, to nie okazja na krzykliwe pomadki.

zadanie1Electra: Jakby ktoś jeszcze się nie zorientował, to Darcey przebrała się za matkę… *staje obok panny Keegan* No, to która z nas bardziej przypomina rodzicielkę, hę? *grozi jury kijem baseballowym*

Harley: Gdyby marynarka nie miała falbanek, byłoby o wiele lepiej. Chociaż spódnicę wymieniłabym chyba na bardziej eleganckie spodnie z garnituru, na pewno pozbyłabym się paska, albo chociaż zgrała kolor paska z kolorem na torebce. Z włosów pozbyłabym się tapiru, to zdecydowanie okazja, w której jest zbędny jakikolwiek szał na fryzurze. Ogólnie mogłoby być bardziej elegancko, mniej „ściankowo”. 5/10

Aura: Nie rozumiem po co praktycznie każdy z Was tłumaczy, że w kulturze chińskiej kolorem żałobnym jest biały, dotarło to do mnie za pierwszym razem. Skupiając się na Twojej stylizacji, to nie sądzę by ktokolwiek ubrał taką spódnicę na pogrzeb, nie wygląda ona elegancko, bardziej przypomina mi worek. Ogólnie wyglądasz jak jakaś bezkształtna masa, ale od pasa w górę jest już lepiej, chociaż ta kopertówka też nie zachwyca. 4/10 

Bellatrix: Wyglądasz jak escort girl w świetle jupiterów stojąca przed ścianką i szczerząca się do tych wszystkich kretynów. To nie jest odpowiedni strój pogrzebowy i nikt mi nie wmówi, że nie mam racji. No sorry. Jeszcze ta torebka… Wszytko zlewa się w jedną pierdoloną całość i to nie jest OK. Wybacz, ale daję 1/10.

Abbie Milton: Nie przemawia to do mnie w żaden sposób. Długa kiecka? Idziesz na pogrzeb czy na wesele? Ile lat te ubrania wisiały w szafie? Jakieś takie.. wyblakłe czy coś. Sama nie wiem, ale coś na pewno jest z nimi nie tak. Jedynie torebka mi się podoba, bo lubię torebki. Podnieś kiecę, chcę obejrzeć buty! Ogólnie to strój taki sobie, nic mnie nie zachwyca i nie wiem czy to czarne jest paskiem. Ja się nad tym zastanowię, a Ty masz 4/10.

Cassandra Stone: No nie wiem czy bawełniana spódnica na pogrzeb to dobry wybór – mało szykownie jak mam być szczera. Poza tym, do dłuższej marynarki, jeszcze z takim wykończeniem, na pewno nie dałabym długiej spódnicy, bo robisz z sylwetki taką jaszczurkę, nie wygląda to fajnie. Skromny makijaż to faktycznie punkt, jednak włosy wybrałabym inne. Nie porwało mnie to niestety, podobnie jak dziewczyny dam 4/10.

Electra: Wybacz kochanie, ale ja wygrałam to starcie. Ty jesteś matką na 18 punktów, a ja zawsze dostaję maxy (tak, tutaj też jest podtekst) i to jeszcze z nadwyżką. Czas na rodzicielkę drugiej drużyny w wykonaniu Tris Merit!

trisJestem dojrzałą kobietą – matką i żoną. Moja rodzina przewodzi mafii, a to do czegoś zobowiązuje. Lubię ciemne stroje i dużą biżuterię. Mimo tego, że nie jestem już najmłodsza lubię wyglądać seksownie. Dziś wybieram się na pogrzeb, dlatego ubrałam skórzaną minisukienkę (może i mój styl jest troszkę kiczowaty, ale taka już jestem) i szpilki na wysokim obcasie. Do tego dobrałam czarne rajstopy, dzięki którym sukienka nie wydaje się już niewłaściwa na tę okazję, elegancki kapelusz oraz ciemne okulary. Ubrałam też moje ukochane futro – jeśli będzie mi ciepło zawsze mogę je zdjąć. Całość dopełniłam dużym, eleganckim naszyjnikiem. Ponieważ pogoda zawsze może się zmienić zabrałam czarny, pasujący do całości parasol. Zagniecie gdzie schowałam broń?

TrisMerit-fv-matkaElectra: Ło dżizas… To ty, czy już Kasandra Beach? Gdybym chciała – a nie chcę – dać Ci jedynkę, to chyba tak skomentowałabym ten strój!!! Ale ja nie oceniam, robią to moje koleżanki!

Harley: Sukienka troszeczkę mi nie pasuje. Prosta, czarna, z mniejszym dekoltem byłaby o wiele bardziej na miejscu. To nawet nie podchodzi pod latarnię, nie wiem dlaczego inni to widzą, bo tu jest jedno wielkie pomieszanie z poplątaniem. Nic zupełnie mi się nie klei. W gruncie rzeczy matki w obu drużynach są jakieś nijakie, a możliwości jest wiele. Tutaj jest jeszcze bardziej kiepsko niż u skośnookich. 3/10

Aura: Twoja babka w grobie się przewraca widząc jak się ubrałaś i nie kochana, rajstopy wcale nie sprawiają, że ta sukienka staje się bardziej odpowiednia, wiąż wyglądasz jakbyś miała zadowalać kierowców przy drodze. W takim razie nie chcę też wiedzieć, gdzie schowałaś broń. Miałaś najłatwiejsze zadanie, a zawaliłaś je jak inny. Krótko mówiąc wyglądasz strasznie kiczowato i nie ma za co Cię pochwalić. 1/10

Bellatrix: Niezła mamuśka. Kicz zawsze był, jest i będzie w modzie nie zważając na to co mówią. Wyglądasz naprawdę seksownie. Obcisła, lateksowa kiecka plus czarne rajstopki to idealny przepis na to jak postawić panom namioty. Biżuteria bardzo oryginalna. Dzięki niej, wizualny efekt zostaje „pogłębiony” i dostajemy taką gotową całość, którą ja absolutnie pokochałam od pierwszego wejrzenia. 10/10

Abbie Milton: Idziesz na pogrzeb czy do pracy pod latarnię? Soreczki, tego inaczej nie da się nazwać. Dziewczę drogie, załóż jeszcze krótszą sukienkę, bo nie widać puni. Małe cycki masz, więc się nimi nie chwal, moje są fajniejsze. Zniewaga. Duch zmarłej będzie Cię nawiedzać, po takim gwiazdorskim występie na pogrzebie. 1/10

Cassandra Stone: Strój jeszcze jak cię mogę, ale opis to jakaś tragedia – proszę, nie pisz tak więcej. Włosy mi tu odpowiadają, okulary i sukienka poniekąd też, ale jakoś zestawienie tych wszystkich elementów nie tworzy tego, czego oczekiwałam. Niestety, dziś tylko 4/10.

Electra: MAMY PROGRES, a Bellatrix chyba włączyła w sobie solidarność panienek o lekkich obyczajach. Poza tym, co ona taka hojna dzisiaj, czyżby chciała ukraść moje show niesprawiedliwymi ocenami?! 19/50! Pora na stroje dzieci – nastolatków, a jako pierwsza zaprezentuje się Pussy Pendragon.

pussy To, że idziemy na pogrzeb, nie oznacza, że nie możemy ładnie wyglądać. Słyszałam, że ma się pojawić kuzyn piąta-woda-po-kisielu, Ping Pong, więc warto pochwalić się długimi nogami (na których widok moja matka prawie dostała zawału…). Babcia słyszała, że zapada na całe 29,7%, więc wcisnęła mi jedną z tych swoich paskudnych i nieszczególnie już modnych parasolek, która, tak na marginesie, zaburzyła koncept mojego eleganckiego i classy outfitu przystojnej żałobnicy. No ale nie jestem bez serca, na wspomnienie denatki i myśl, że też kiedyś skończę w trumnie, odziana w najpaskudniejszą szmatę, jaką dane mi było widzieć, spłynęło mi parę łezek i rozmazało mejkap. Cholera, ma ktoś chusteczki?

zadanie1_1Electra: No jakbym widziała siebie na pogrzebie Daisy!!! Tyle, że moja kiecka odsłaniała to, co u ciebie zakryła… If u know what i mean…

Harley: Ech, na każdej uroczystości musi być jakiś ewenement? Nie żeby to miało być obraźliwie, jest cóż… oryginalnie. Bardzo gustowna firaneczka i jak równo się rozmazałaś! Jedyne, co mi przeszkadza to chyba odkryte ramiona i palce u stóp, ogólnie buciki bym wymieniła. Powtórzę się – jest oryginalnie i może mało pogrzebowo, ale podoba mi się! 7/10

Aura: Zdobyłaś moje serce opisem, który w sumie można powiedzieć, że Cię ratuje, bo gdyby nie on, to zupełnie inaczej odebrałabym Twój strój i z pewnością ocena nie byłaby tak wysoka. Nikt inny chyba nie podszedł do zadania z takim dystansem, za co masz ogromnego plusa. Sukienka może niezbyt stosowna, ale rozumiem, że założyłaś ją, żeby zachwycić Ping Ponga, swoją drogą bardzo fajnie komponuje się ona z dodatkami. 7/10 

Bellatrix: Ale z ciebie picza. Jestem miło zaskoczona. Zarówno czytając opis kreacji jak i patrząc na sam efekt. Pomysł z zastosowaniem parasolki niczym u Teairry to nic nowego, ale wybaczam. Można powiedzieć, że próbujesz za nią skryć makijaż spływający niczym ścieki do kanału. Jest naprawdę oryginalnie i zapiera dech w piersiach. Jedyne do czego mogę się przyczepić to buty, które nie do końca trafiły w mój gust, ale don’t worry gurl. Masz 9/10!

Abbie Milton: OMG Pusia, ale z Ciebie buntowniczka! Stój jak najbardziej mi się podoba. Widzę biel, łzy, smutek i… Firankę! Sukieneczka ładna, ale nie przewieje Cię? Założyłaś sandałki, a co jeśli tam będzie błoto? Rękawiczki bardzo fajniutkie i parasol. To odkryte ciałko na pogrzeb chyba niezbyt pasuje, ale przecież będzie kuzyn piąta-woda-po-kisielu, co wszystko wyjaśnia. Gdybym była tym Ping Pongiem, patrzyłabym na Ciebie zamiast żegnać zmarłą. 8/10

Cassandra Stone: Podoba mi się! Dużo bardziej wolę takie opisy niż wysilanie się na niezwykle mocną argumentację dlaczego ten materiał koszuli jest lepszy niż inny. Te włosy, rozpływam się! Jak na nastolatkę to trochę może i wyrośnięta jesteś, ale lubię Twoje nogi, dlatego dzisiaj łap ode mnie całe 8/10.

Electra: Kochana, dla ciebie 39 punktów… Skończyły mi się pomysły na śmieszne przerywniki, dlatego pozostaje nam mieć nadzieję, że kolejny uczestnik rozbawi nas swoim grobowym strojem. Ale tego bym nie chciała, bo po poprzednim sezonie chcę mieć wysoki poziom!!! Przed państwem Riley Madden.

madden Mój strój przedstawia mafijnego nastolatka na pogrzebie. Jako przyszła głowa rodu prezentuję się męsko, ale i stylowo zarazem. Podstawą kreacji jest oczywiście czarny set, zawierający młodzieżową marynarkę z modnymi, srebrnymi obszyciami, czarną koszulę, do której dodatkiem jest muszka w kolorze białym, przełamująca kolorystycznie całość stroju oraz czarne spodnie i eleganckie buty buty. Istotnymi elementami są detale. Parasol – koniecznie czarny, ponieważ dodaje on mi – młodemu człowiekowi powagi oraz spluwa – bo jako przedstawiciel mafijnej familii muszę być czujny zawsze i wszędzie. Moją twarz zdobi blizna, „zdobyta” prawdopodobnie na skutek porachunków pomiędzy mafijnymi rodami w walce o wpływy.

ostateczny_kopiaElectra: Skoro mowa o walce o wpływy, to pamiętam te czasy, kiedy Korona Polska i Wielkie Księstwo Moskiewskie walczyły o dostęp do moich piersi… Do Implant znaczy… Czy tam Inflant… Cholera wie. Najważniejsze, że już od wieków byłam w centrum zainteresowania! Ha! Hahahaha!

Harley: Marynarka out, ale nie martw się, Radek Liszewski chętnie ją przyjmie. Poza tym, nie pasują mi te punkciki na muszce, ale to chyba nie specjalnie, a tak po prostu jest wykonana. Spluwą bym się nie afiszowała, a parasol jakoś średnio mi tu pasuje. Okulary, brakuje okularów! Jestem pewna, że gdyby nie marynarka i brak okularów byłoby elegancko i mimo wszystko nadal wyglądałbyś jak nastolatek. 6/10

Aura: Pierwsze co mi się rzuca w oczy, to spora liczba powtórzeń w opisie, chyba nie przeczytałeś go przed oddaniem pracy. Całość prezentuje się przyzwoicie, marynarka trochę przekombinowana, nieco w stylu wieś śpiewa i wieś tańczy, ale od biedy może być. Zmieniłabym jeszcze tylko kolor muszki, bo biały zbytnio gryzie się z pozostałymi elementami. 6/10

Bellatrix: I znowu…po cholerę Ci ta spluwa w ręku? Było se wsadzić w gacie, a przy okazji martwić o to, że w każdym momencie może Ci odstrzelić fiuta, ale z szacunku do zmarłej osoby nie powinieneś jej trzymać w ręku. Hmm czy wyglądasz męsko? Polemizowałabym, bo jaki nastolatek wygląda męsko? Do prawdziwego mężczyzny Ci jeszcze daleko, ale mniejsza z tym. Całość odbieram całkiem pozytywnie, co nie znaczy, że jest parę elementów, które mi się nie podobają. Przede wszystkim zdejmij marynarkę. Jest naprawdę potworna i wcale nie dodaje Ci mafijnego looku. Jak już Aura wspomniała – mucha do bani, a przede wszystkim z powodu koloru. Hmm po za tym chyba nie mam się do czego przyczepić. Dostajesz 7,5/10.

Abbie Milton: Hoho, jaki mafiozo. Syn bardziej męski od ojca. W tej stylizacji podoba mi się wszystko. Spaliłeś opisem. Porachunki mafijne polegają na zabijaniu – szybkim, cichym i efektownym, nie na walce na miecze, więc ta blizna może być tylko efektem drapieżnej laski w łóżku. 8/10

Cassandra Stone: Twoje eleganckie „buty buty” wygrywają! No ale marynarka to strzał w dziesiątkę, reszta stroju w sumie też, poza parasolem – mało męski na moje oko. Jednakże poradziłeś sobie naprawdę dobrze, za ten właśnie niepotrzebny dodatek i niesprawdzony przed oddaniem opis, dwa punkty w dół, ale to dalej 8/10.

Electra: 35.5/50! To bardzo ładny wynik, ale prezentowanie się przed kolejnym uczestnikiem to strzał w stopę, bo czas na przyszłą zwyciężczynię tego programu – MAJONEZ!!! Pani sos przebierze się za dziecko małe.

ketchupMój strój to połączenie tego, co w kolorze białym znalazłam w Centrum Mody. Naprawdę, niełatwo znaleźć białe ciuszki, ponieważ ja nie wiem czemu projektantki (?) nie robią białych ubrań dla dzieci. Przecież w wieku dziecięcym są komunie, chrzty… Powinno być więcej białych ciuchów, serio. Ale no cóż, tematem przewodnim był pogrzeb. A nasza grupa ustaliła, że to jakiś pogrzeb w stylu niestety nie pamiętam jakim, ale wyszło, że mamy się tam ubrać na biało. No więc, nie wiem jaka będzie pogoda, ale jak będzie padało to mam przesrane (jak czasem Electra), bo nie znalazłam nic innego w kolorze białym.

keczupfvElectra: Tematem dzisiejszego odcinka nie było przebranie się za flagę Indonezji… Niech ktoś zabierze to coś do KFC…

Harley: Mimo bycia Twoją prawie matką, to chyba niestety ta właściwa Cię ubrała… Następnym razem ubiorę Cię ja, no nie jest źle, ale nie jest biało, a tak podobno jest w Chinach. Ja dam Ci fory, bo faceci i dzieci mają przekichane, co do garderoby, grunt, że nie jest wystrzałowo, a nawet trochę elegancko. 6/10

Aura: W sumie to nie wiem jak mam ocenić Twoją stylizację, jeśli można to tak określić, bo ciuchy są naprawdę okropne, ale zdaję sobie sprawę z tego jak wygląda dziecięcy butik i nie sądzę, żeby można było stworzyć coś lepszego i w ogóle coś innego ze znajdujących się tam szmatek sprzed 50 lat. W zasadzie to Ci nawet współczuję, że musiałeś to założyć. 4/10

Bellatrix: Dziecko małe? No cóż dzieci i ryby głosu nie mają. Rozumiem, że Twoim przypadku było trudno o dobry efekt, bo nie masz takich możliwości ubraniowych jak reszta, ale nie mogę z tego powodu dawać forów i muszę być obiektywna toteż 1/10!

Abbie Milton: TY MASZ MAKIJAŻ CZY SPUCHŁY CI POLICZKI OD PŁACZU? Niezbyt widzę tu biały, ale rozumiem, Holly nie używa perwola i ta biel nie jest śnieżnobiała. Nie wiem, co mam ocenić, to powiem, że ładne i bujne włosy masz. To smutne, że ubrano Cię w ciuszki z lumpeksu, więc 5/10.

Cassandra Stone: No ubogo bardzo, jednak zdaję sobie sprawę, że Wasz butik nowościami nie sypie. Jednak jest za bezpiecznie – proste elementy, zero kreatywności tutaj niestety. I te policzki – co jest z nimi nie tak? Miałeś najtrudniej, dlatego żeby nie dołować na start znowu połowa stawki, 5/10.

Electra: 21 punktów! W sumie na miejscu uczestników, którzy wypadli słabiej od Ketchup, schowałabym się za kulisami i już dzisiaj nie pokazała… Ciekawe, czy Pern Rooney dozna podobnego wstydu.

pernMamusia ubrała się ponuro, tatuś też. Mówili, że trzeba pożegnać się z babcią. Nie chcą mi powiedzieć gdzie wyjeżdża. Chciałam założyć tą czerwoną sukienkę, którą przywiozła mi z Indii, ale mama nie pozwoliła. Zamiast tego ubrała mnie w jakieś dziwne rzeczy, o których istnieniu w mojej szafie nawet nie wiedziałam. Wyglądam niedorzecznie. Ale mama powiedziała, że tak trzeba. Tupanie nogą nie pomogło. Histeryczny płacz tym bardziej. Próbowałam pójść na kompromis i wybłagać przynajmniej o moje sandałki, ale zamiast tego wręczyła mi parasolkę, jak to ujęła, na wszelki wypadek.
***
Postać starałam się ubrać adekwatnie nie tylko do okoliczności, ale także młodego wieku. Wyszłam z założenia, że dziecko jest przeważnie nieświadome otaczającego je świata, dlatego też postanowiłam nie obciążać tej stylizacji mafijnymi motywami, pokroju strzelb, blizn, gdyż to by było najzwyczajniej w świecie nie na miejscu. Dla przełamania wszechobecnej czerni zdecydowałam się na białą koszulę, dzięki czemu postać wygląda skromnie, a zarazem taktownie.

pornElectra: Goni nas czas antenowy, więc od razu przejdźmy do ocen!

Harley: Jesteś uroczą dziewczynką i świetnie, że zrezygnowałaś z atrybutów mafijnych. Nie pasuje mi parasolka, po tych kilku stylizacjach z nimi wydaje mi się, że wykupiliście cały nakład w sklepie. Może zamiast bluzki i spódniczki założyłabym jakąś uroczą sukienkę, ale tak też nie jest tragicznie. Podoba mi się. Plus za opis. 8/10

Aura: Bardzo fajnie, że opis jest przedstawiony z dwóch perspektyw. Wyglądasz bardzo dziewczęco, może trochę jakbyś wybierała się na rozpoczęcie roku szkolnego, ale przecież to dziecko, więc nie trzeba okrywać go od stóp do głów kolorem czarnym, bo tak jak powiedziałaś i tak do końca nie jest świadome tego wszystkiego, co się wokół dzieje. Tylko buty wyglądają zbyt topornie i o ile wzrok mnie nie myli to masz skarpetki, które też są zbędne. 7/10

Bellatrix: Rzeczywiście czuć tu klimat szkolny. Nie wiem czemu, ale ja miałam skojarzenie z Britney Spears w teledysku do jednego z hitów. Jest stonowanie, klasycznie. Widać Twoją skromność. Jesteś czarną owcą rodziny, ale kto powiedział, że owce nie są fajne. Ja Ciebie kupuję. 9/10

Abbie Milton: Ach, te dzieci tak szybko dorastają. Widzę nastolatkę, nie dziecko, a to wszystko przez spódniczkę. Jest zbyt krótka, młoda panno! Śmieszy mnie to coś na nogach. To są skarpetki pod rajstopami? Pomysłowe! Czego się nie zrobi dla ciepełka, haha. Plus za kokardę. 7/10

Cassandra Stone: Tutaj mi się wszystko klei – opis z wykonaniem i każdy element z osobna wydaje się mieć swoje miejsce. Wiadomo, że można tam czepiać się pierdół, jak te szelki, które nie wpasowują się w komplet imo, ale generalnie jest dobrze. Lekką ręka, 8/10.

Electra: Gratki Porn, wywalczyłaś 39 punktów! Czy to nie jest idealny czas na reklamy? Chyba tak, bo ja robię się nudna, więc czas pójść coś wypić! Wracamy po przerwie!!!electra2

asddasas soon xofdff dsdsds r3melogo

Electra: Kordianie! oto klęczę na ołtarza progu,

Lecz nie przed Bogiem, klęczę, Kordianie, przed tobą.

Jam cię na śmierć poświęcił, teraz walczę z sobą,

Z sumnieniem, jam sąd zmroził sumnieniem…

keczup4Moja Chińska rodzina zabrała ze sobą na pogrzeb swojego ulubieńca – pandę. By jak najlepiej oddać uroki tych przesłodkich zwierząt postawiłam na czerń i biel. Zarówno góra jak i dół stroju jest futrzany. Dostosowując się do okazji moja panda jest ‚zrobiona’ właśnie z długiej czarnej sukni i białego bolerka. W makijażu postawiłam oczywiście na ‚panda eyes’ kojarzone nie tylko z pandami, ale również naszą rock queen Taylor (*). We włosy też postanowiłam wpleść trochę pandziego akcentu. Strojem chciałam pokazać, że na pogrzebie (czy innej uroczystości) można wyglądać bardzo elegancko robiąc nawet za pandę *śmiech*.

pandaaElectra: *leży przed stolikiem jurorskim, a wokół niej kręcą się Lamborghini i Lourdes Beach okryte prześcieradłami* Zabić… Nie zabić… Oto jest pytanie, na mszy kazanie, wódki chlanie!!!

Lourdes: Lambo, co ja miałam mówić…

Lamborghini: Dzisiaj 10 stopni w Nowym Jorku. Polecamy jednak wyjść na dwór w samej bieliźnie, bowiem Electra będzie lecieć nad NYC do Miami, więc rozgrzeje was wszystkich swoją obecnością. Potem przewiduję tornado w Indianapolis… Ja miałam być imaginacją czy pogodynką?

Lourdes: Nie wiem… Może opowiemy żart?

omg

Harley: Och, uwielbiam pandy! Jedyne, co mi przeszkadza to różnokolorowe rękawiczki, ale to, co masz we włosach jest przeurocze! Może i mało futerka u góry, ale ciężko zrobić to tak, żeby nie wyglądało jak burdel panda, tylko jak panda panda, a Tobie zdecydowanie wyszło to drugie. Pięknie! 9/10

Aura: Na początek taka mała uwaga, przymiotnik „chińska” piszemy z małej litery. Nie wiem czemu, ale Twój stój strasznie mnie rozbawił. Wyglądasz jak wielka puchowa kulka albo jakbyś wybierała się na bal przebierańców, ale trzeba przyznać, że rola zwierzątka do prosty do zrealizowania nie należała, tak więc całkiem sprawnie z tego wybrnęłaś. 6/10  

Bellatrix: Szczerze mówiąc, to chyba nie mam do czego się przyczepić. Wyglądasz równie słodko, co prawdziwa panda aż mam ochotę do Ciebie podejść i Cię mocno przytulić. W końcu trochę czerni w porównaniu do poprzednich stylizacji za co ogromny plus. Plus, dzięki któremu jesteś dziś najlepsza w swojej drużynie. 10/10  

Abbie Milton: Widzę futro. dużo futra. Chyba o to chodziło, nie? Jedyne, co mnie nurtuje to różnokolorowe łapki. Nie wiedziałam wcześniej krzywych pand, ta jest trochę krzywa. To coś we włosach jest pasjonujące, ale nie chcę wnikać w szczegóły. Spoko panda, trochę za dużo tego futerka na dole, a na górze masz łysą szyję, haha. 7/10

Cassandra Stone: Przedstawić pandę w genialny sposób to już sztuka – obok Teairry dzisiaj w swojej drużynie wygrywasz. Genialnie wykombinowane włosy i wszechobecne futro, czyli panda jak ta lala. Momsenowe oczy też na plus, dlatego aby za słodko dziś nie było daję 9/10.

Electra: Dla pani pandy 41 punktów, a ja nie zabiłam cara, bo Katarzyna nie zmieniła płci, nie przyjęła zaproszenia do studia, a dodatkowo Lamborghini i Lourdes wszystko zepsuły. Pamiętaj – jak chcesz coś zrobić dobrze, zrób to sam! Czy Mevaeh robiła swój strój sama i wypadnie dzisiaj genialnie? Sprawdźmy!

mevaMafioza na co dzień używa czarnego koloru, także pogrzeb prababci nie jest dla nas specjalną odskocznią od codziennego ubioru. Oprócz zgromadzenia się całej rodziny na pożegnalnej uroczystości pojawił się oczywiście czarny lampart, który oczywiście został mianowany „domowym zwierzątkiem”.

mevastrójElectra: I tak jestem lepszą kocicą…

Harley: Jeśli tak złapać temat, to może czarny kombinezon? Nie wiem, czy taki jest, aczkolwiek brzuch na pewno bym zakryła. Fajny motyw na łydce, ale welon jest moim zdaniem zbędny, choć sama nie wiem, co bym tu wrzuciła. Ogólnie jest ładnie, elegancko i chyba bardziej pasujesz mi na żonę mafiozy, niż na zwierzątko. 7/10  

Aura: Muszę przyznać, że prezentujesz się jak prawdziwy, rasowy kociak. Wprawdzie wybór czarnego lamparta to trochę pójście na łatwiznę w tym zadaniu, które daje małe pole do popisu, ale nie zmienia to faktu, że jestem całkiem zadowolona z Twojego efektu końcowego. 7/10

Bellatrix: Niezły z Ciebie lampart, a przy tym bardzo seksowny. Zdecydowanie trafiona „maskotka” rodziny. Sama bym taką chciała, ale ja niestety nie jestem z mafii więc… Po za tym z czym jeszcze kojarzy mi się Twoja stylizacja? Kobieta w czerni, czarna wdowa. Jeszcze raz – nieźle. 7/10

Abbie Milton: Dlaczego rodzinka nie ma pumy? Lampart kojarzy mi się z ciapkami, ale wszystko wygóglowałam i znalazłam czarnego lamparta. Widzę wyspotowany z Ciebie kociak. Ktoś ci wyrwał futerko na brzuchu. Chyba sprawię sobie takiego kocura, ale oczywiście z pełnym futerkiem, za które dobie odejmuję punkt. 9/10

Cassandra Stone: Te zwierzątka, podobnie jak babcie, podobają mi się dziś najbardziej. Motyw cętek na łydce pomysłowy, plus za to. Fryzura też mi tu jak najbardziej pasuje. Może przeszukałabym butik, w celu dodania jeszcze jednego elementu, który sprawiłby, że stylizacja byłaby bardziej dzika, ale jest dobrze. Nie będę żałować, 9/10!

Electra: 39/50! Powoli zbliżamy się do końca, więc obejrzyjcie skrót wszystkich dzisiejszych występów! Myślicie, że to niemożliwe??? A JEDNAK!!!

 podpisyfull***

Electra: Dobrnęliśmy do najważniejszej części odcinka, czyli podsumowania ocen w formie tabeli. Przedstawicieli drużyny taoistów wyróżniłam dla was kolorem żółtym (kto zgadnie dlaczego niech pisze w komentarzu), a zawodników z teamu mafii macie na oczojebny zielony, żeby ładnie wyglądało. No, OTO TABELKA!!!

1. Teairra – 43/50

2. Renee – 41/50

3. Pussy Pendragon & Pern Rooney & Mevaeh – 39/50

4. Gia – 38/50

5. Mary Lu – 37/50

6. Riley Madden – 35.5/50

7. Matthew Bouchard – 22/50

8. Ketchup – 21/50

9. Tris Merit – 19/50

10. Darcey Keegan – 18/50

11. Paris Deniver – 8/50

Gratulacje dla Teairry, wygrywasz odcinek! W tej edycji wprowadziłam jednak zmiany, jeżeli chodzi o sposób eliminacji. Do ankiety trafiają wszystkie osoby z drużyny, która zdobędzie mniejszą średnią ocen. Swoich faworytów będziecie mogli wspierać poprzez głosowanie. No, spójrzmy więc, który team poradził sobie lepiej:

DRUŻYNA TAOISTÓW – 192 : 7 = 27,4/50

DRUŻYNA MAFIOZÓW – 207.5 : 6 = 34,6/50

Wszystko jasne! Dzisiaj przegrywa drużyna w składzie: Teairra (7 punktów), Paris Deniver (1 punkt), Matthew Bouchard (4 punkty), Darcey Keegan (2 punkty), Ketchup (3 punkty), Pussy Pendragon (5 punktów) i Renee (6 punktów). Do punktów końcowych od jury dodamy wasze – widzów. Zawodnik, który zbierze ich najmniej – wylatuje na zbity pysk!!!

Uff. No nie powiem, zmęczyłam się tym odcinkiem jak Wokulski próbami zdobycia Izabeli! Ach, jestem ostatnio taka oczytana… Kończymy kochani, kończymy! Dziękuję za zabawę, zapraszam do komentowania i śledzenia etykiety #FashionVictim! Do zobaczenia wkrótce! *słucha głosu w słuchawce* Ach… Miałam wam zdradzić tożsamość mojego chłopaka… A więc moim nowym kochankiem jest… *napisy końcowe*

melogoKONKURS DLA WIDZÓW: Chcesz pojawić się gościnnie jako juror w programie lub dostać 50 brylantów od samej bogini Electry? Teraz masz na to szansę!!! Wystarczy, że skomentujesz odcinek i wymyślisz genialny żart o prowadzącej, która ta opowie wszystkim na wizji i zrobi z siebie kretynkę. Nie ma żadnych ograniczeń. DO DZIEŁA!!!

Komentarzy 31 to “Fashion Victim S07E01”

  1. mefju buszard 25 Maj 2015 @ 17:55 #

    skoro nie odpadłem do zapraszam do zapoznania się z moim najnowszym filmem na dw! 8)

  2. Darcey 25 Maj 2015 @ 17:56 #

    E no, nie było źle. Liczę na jakieś głosiki, czy coś <3

  3. Dita 25 Maj 2015 @ 17:58 #

    Ja mam super żart!
    – Co słyszy Electra na imprezie?
    https://www.youtube.com/watch?v=usiAgCgE3cc

    • Blood Brother 25 Maj 2015 @ 18:09 #

      hahahaha <3

    • samantabeach 25 Maj 2015 @ 18:10 #

      słabe ;/

    • Troya 25 Maj 2015 @ 19:02 #

      Popieram ten żart

  4. anonymósanonymós 25 Maj 2015 @ 18:10 #

    Co robi Roksana Dewitt w Movie Maker? Już nie pracuje xD

    • samantabeach 25 Maj 2015 @ 18:21 #

      MAJĄ BYĆ ŻARTY O ELECTRZE BO TO NAJWIĘKSZA GWIAZDA TEGO PROGRAMU

      • Troya 25 Maj 2015 @ 19:10 #

        Ale przyznaj, gdyby nie to, to byłby najlepszy żart

  5. Mary Lu 25 Maj 2015 @ 18:12 #

    Wow, nie poszło mi źle. Jestem dumna z mojej drużyny w tym zadaniu, wyszło naprawdę spoko :D

  6. Władimir Putin 25 Maj 2015 @ 18:13 #

    Kłóci się Electra z Electrą:
    -przestań, bo zaraz cię kopnę!
    -a niby czym?
    -a nibynóżką!!!

  7. Ketchup 25 Maj 2015 @ 18:15 #

    Głosujcie na mnie bo mam dla was bombę ketchupową w przyszłym odcinku

    • Blood Brother 25 Maj 2015 @ 18:19 #

      głosowąć na ketchupka!!!11! #teamketchup

  8. Blood Brother 25 Maj 2015 @ 18:25 #

    #teamketchup

  9. ellie goulding 25 Maj 2015 @ 18:38 #

    szmata

  10. Troya 25 Maj 2015 @ 19:04 #

    Jakie IQ ma Electra?
    Ujemne, hehe, bo to, hehe, elektron!!!!

    • samantabeach 25 Maj 2015 @ 19:05 #

      na razie najfajniejsze, ale i tak jesteś zwolniona z next step

  11. Harley 25 Maj 2015 @ 19:09 #

    Fajnie było jurorować i może to w końcu mnie zmusi do czytania wszystkiego, co tu jest wstawiane, żartu nie mam, ale trzymam kciuki za moje prawie dziecko!!!!

  12. Tris Merit 25 Maj 2015 @ 19:11 #

    No cóż, moja stylizacja nie była najlepsza. Teraz sama to widzę. Mimo to cieszę się że nasza drużyna wygrała :D

  13. Graves 25 Maj 2015 @ 19:16 #

    fajny ten odcinek nawet!

  14. Anders Kovh 25 Maj 2015 @ 19:50 #

    Ja nie mam żartów, bo nasza znajomość z Electrą to taki żarcik troszkę (ale z jej strony, ode mnie love tylko). Bardzo fajny odcinek, fajna ta kultura chińska i mafia, przypomniały mi się czasy spędzone z Sille w ciemnych zaułkach… Żarciki śmieszne, o tym z magnezem już mówiłem, że się śmiałem hihi <3 Fajne bardzo hihi!

  15. Ivy Sullivan 25 Maj 2015 @ 20:27 #

    Pisia cudowna mevcia tez, Herbatkairra supi

    A Zarcik to

    Co robi Electra pod Teairrą?
    Kopie dołek
    Eheheheh

  16. Pussy 26 Maj 2015 @ 02:11 #

    Electra love hahah, trzymam kciuki za sie… Teairrę, Renee i nawet Mevkę, chociaż to konkurencja, mocno ♥

  17. Porn Runy 26 Maj 2015 @ 16:03 #

    Zapowiada się najlepszy sezon w całej historii emisji FV <3 Dziękuję żyri za przychylne ocenki lov <3

  18. Renee 26 Maj 2015 @ 22:24 #

    Nie za bardzo rozumiem tego końcowego przeliczenia punktów i gdzie mamy głosować na zawodników?

    • samantabeach 27 Maj 2015 @ 16:58 #

      cały system dokładniej wytłumaczony jest w regulaminie programu, a głosowanie jest już na stronie – ankieta po prawej!

  19. Riley Madden 27 Maj 2015 @ 16:55 #

    Myślałem, że pójdzie mi troszkę lepiej, ale cieszy mnie to, że mojej drużynie poszło dobrze. Ciekawe jak będzie podczas drugiego odcinka, jestem pełen obaw, hahah :D

  20. Joseph 27 Maj 2015 @ 17:09 #

    O co zalozyly sie Dita z Electra przed wakacjami?
    O to kto zrobi wiecej lodow niz Algida hehe

    a odcinek piekny, mam nadzieje ze Mewa wygra :*

  21. mevaeh 27 Maj 2015 @ 21:03 #

    WYGRAM TO, i’m feeling it!

  22. Teairra 28 Maj 2015 @ 23:29 #

    Oooo, tego się nie spodziewałam, dzięki! Mam dla Was coś super na następny odcinek więc głosujcie 8)

  23. Gia 31 Maj 2015 @ 15:41 #

    jak na pierwszy odcinek to muszę przyznać, że poprzeczka stoi wysoko, zwłaszcza w przypadku Teairra… no cóż, jestem dumna z mojej drużyny!

Dodaj komentarz